Czy możliwe jest, że kobiety doświadczają "Układu wyborczego" jako reakcji stresowej na politykę Trumpa? | Vanity Fair
27 czerwca 2024 roku Katie miała znajome, straszne uczucie po obejrzeniu debaty prezydenckiej, w której prezydent Joe Biden rywalizował z republikańskim przeciwnikiem Donaldem Trumpem.
To nie była tylko przygnębiająca groza, którą wielu odczuło po tej debacie, gdzie słaba wystawa Bidena stała się impulsem do tego, aby Biden wycofał się z wyścigu prezydenckiego i zamiast tego poparł swoją wiceprezydent, Kamalę Harris. Katie (której nazwisko zostało pominięte, podobnie jak innych pacjentów, z którymi rozmawiałam dla tego artykułu, w celu ochrony ich prywatności medycznej), 32-letnia kobieta z tym, co opisuje jako „nudna” historią medyczną, doznała silnego bólu w brzuchu, tak silnego, że zrobiło jej się niedobrze, miała zawroty głowy, czuła, że ma zemdleć. Czuła się tak już raz wcześniej, 26 września 2016 roku, podczas innej nocy, gdy oglądała Trumpa w debacie, tym razem przeciwko ówczesnej kandydatce Hillary Clinton.
Miała torbiel jajnika, która pękła.
„Oglądaliśmy debatę, a potem poczułam się przytłoczona i wyłączyliśmy ją,” powiedziała Vanity Fair o tamtej nocy w 2016 roku. Najpierw myślała, że dostała zatrucia pokarmowego. Potem ból był tak silny, że bała się, że to coś dużo gorszego. Lekarze na SOR podejrzewali, a potem wykluczyli, zapalenie wyrostka robaczkowego. Dopiero później, podczas wizyty kontrolnej u jej lekarza pierwszego kontaktu, porównując wyniki badań, zidentyfikowali pękniętą torbiel jajnika jako przyczynę jej bólu.
Dlatego gdy prawie osiem lat później obudziła się w nocy po przygnębiającej debacie Bidena, rozpoznała, co się dzieje.
Katie wierzy, że oba zdarzenia mogą być reakcją jej ciała na trwający stres związany z wyborami, a być może na konkretne zagrożenia dla autonomii ciała. Dla niniejszego tekstu, opartego na anegdotach z różnych źródeł, rozmowach z ekspertami medycznymi oraz badaniach na temat wpływu stresu na ciało, ale nie na żadnej istniejącej nazwanej chorobie, jakiej można by szukać w recenzowanych czasopismach, nazwijmy to Uterus Wyborczy. (Albo, skrótem, jakim nazwałam to ku przerażeniu moich redaktorów: Uterus Wyborczy.)
Oczywiście, to nie jest śmieszne. W ostatnich dwóch wyborach wolność reprodukcyjna była głównym zagadnieniem, a decyzja z 2024 roku może być w dużej mierze referendem w sprawie zniesienia Roe v. Wade i kontynuowania ograniczania praw kobiet w ramach administracji Trumpa.
Gdy podzieliłam się swoją teorią w różnych kręgach społecznych, usłyszałam od znajomego znajomego, który miał sześciotygodniową miesiączkę po zwycięstwie Trumpa w 2016 roku; inna kobieta, którą spotkałam podczas robienia zakupów, wzdrygnęła się i powiedziała mi, że ma nowe objawy.
Rozmawiałam z dostawcami opieki zdrowotnej, badaczami zajmującymi się menstruacją, grupami czatowymi, a nawet byłą prezeską Planned Parenthood, Cecile Richards, i wszyscy się zgodzili: polityka na głosowanych kartach może mieć fizyczny wpływ, zwłaszcza na osoby z macicami.
Dr Theresa Rohr-Kirchgraber, internistka praktykująca od 1991 roku, profesor medycyny i była prezeska Amerykańskiego Związku Kobiety Lekarzy, zauważyła liczne i kaskadowe skutki, jakie długotrwały stres może mieć na systemy organizmu, obejmujące nie tylko funkcje reprodukcyjne, ale także procesy trawienne, sercowe, nerwowe i inne. Funkcjonowanie w stanie walki bądź ucieczki zmusza twoje ciało do przekształcenia podstawowych funkcji, aby priorytetyzować to, co uważa za najważniejsze dla twojego własnego przeżycia. A gdy ta odpowiedź walki bądź ucieczki trwa miesiącami czy latami? Dzieją się dziwne i potencjalnie niebezpieczne rzeczy
„Z takim poziomem lęku i niepokoju, problemem jest to, że co dzieje się z całą resztą ciała, również macicą, względnie wzrasta twoje tętno,” powiedziała VF na przykład. „Jeśli serce musi ciut mocniej pracować i pompować nieco silniej, może się to zużywać z czasem. Jeśli masz ten niski poziom stresu konsekwentnie, za każdym razem, kiedy włączasz telewizor albo widzisz jego pomarańczową twarz przed sobą, powoduje to przyspieszenie twojego serca, co prowadzi do rzeczy, jak arytmie lub nieregularne bicie serca. Może to prowadzić do niewydolności serca w długim okresie czasu.”
Dr Lara Hart, certyfikowana lekarka ginekolog-położnik z 13-letnim doświadczeniem w Georgii, i osoba w pozycji przywódczej w programie medycznego stypendium swojego szpitala, powiedziała VF, że jeśli chodzi o opiekę pacjenta, „te wybory są najgorsze, jakie kiedykolwiek widziałam.”
„To nie są nawet tylko zabawne okresy, to więcej kobiet niż pamiętam od dłuższego czasu przychodzi z ‚Opóźnił mi się okres w zeszłym miesiącu’, albo ‚Miałam przełomowe krwawienie’, albo ‚mój okres był dłuższy, mój okres był cięższy’” - powiedziała. „To wszystko, ale też to, że mam więcej kobiet niż kiedykolwiek wcześniej, które są anowulacyjne, nie mogą zajść w ciążę, ponieważ po prostu nie ovulują. Pomijają tak wiele okresów. Robisz badania krwi i tak dalej, i jest tak, że wiesz, nie mają PCOS. Wszystko wygląda dobrze, nie ma nic naprawdę, co by to tłumaczyło. Po prostu nie ovulują.”
Mówiła o pacjentkach z niewyjaśnionym przyrostem wagi, zwiększonym stresem, niskim libido i więcej.
„Mam pacjentki z wkładkami wewnątrzmacicznymi, dzwonią, bo mówią, ‚Nie krwawiłam przez, wiesz, trzy lata, a nagle mam okres co miesiąc’” - powiedziała. „Coraz częściej teraz mówię pacjentkom, że stres robi szalone rzeczy z twoim ciałem.”
M, 35-letnia kobieta z Luizjany, która poprosiła o identyfikację za pomocą jej pierwszej litery dla zachowania prywatności, powiedziała VF, że chociaż ma Mirenę, hormonalną wkładkę wewnątrzmaciczną, która może zapobiegać ciąży do ośmiu lat i zazwyczaj sprawia, że cykle menstruacyjne są czymś nieważnym jeśli chodzi o objawy fizyczne, zaznała tego.
„Mam nawet mniej okresów przez ostatnie kilka miesięcy, praktycznie nic, ale miałam niesamowite symptomy okresu, prawie codziennie” - powiedziała VF. „Myślę, O Boże, muszę zacząć mieć okres. A potem go nie mam, i wtedy mam skurcze, jakby wszystko.”
Mieszka w zdecydowanie czerwonym stanie i mówi o swoim stresie wyborczym, „Czuję to w swoim ciele.”
„Nie powie mi nikt, że prezydentura Trumpa nie jest traumą” - powiedziała.
Od dnia, kiedy zaszła decyzja o odwołaniu Roe, Hart wspominała, „Wkładałyśmy wkładki jak szalone. Wkładałaś 90 w ciągu dnia. Młode kobiety przychodziły, mówiąc, ‚Chcę zawiązać tuby’”.
M mówi, że natychmiast zadzwoniła do swojej ginekolożki, żeby umówić się na wizytę, „dosłownie tego dnia”, żeby odnowić jej Mirenę o dwa lata wcześniej.
„Powiedziała, No cóż, nie jesteś naprawdę do jednej wizyty. I ja tak, biorąc pod uwagę sytuację... I ona, Okej, rozumiem, tak. Ruszamy” - powiedziała M. „Dziękuję Bogu za sympatyczne służby medyczne.”
Była ostrzeżona, że naraża siebie na „trochę niepotrzebną procedurę medyczną.”
„Myślałam, że może tak, może nie. To za bardzo przerażające tutaj być i zastanawiać się, czy nawet Mirena będzie zagrożona.”
Kate Clancy, profesor antropologii na Uniwersytecie w Illinois Urbana-Champaign i autorka Period: The Real Story of Menstruation, opisała cykl wyborczy VF jako „miesiące i miesiące niesamowitego stresu” i wskazała na naukowe związki między przewlekłym stresem a odpowiedziami zapalnymi jak podwyższone poziomy kortyzolu. „Taki rodzaj zwiększonego stresu po prostu powoli zjada twoje dobre samopoczucie” - powiedziała, odbierając energię z innych systemów, jak reprodukcja. A koniec tego stresu nie jest koniecznie w zasięgu wzroku.
„Myślę, że duża liczba z nas idzie na to wtorek wiedząc, że bez względu na to, co rzeczywisty elektorat powie, kto jest zwycięzcą, nie oznacza, że następne kilka miesięcy nie będzie straszne” - powiedziała Clancy. „Czyli przechodziliśmy miesiące stresu, ale mamy także przypowrotny stres patrząc w przyszłość na kolejne kilka miesięcy i nie wiedząc, co to przyniesie.”
Cecile Richards, była prezydentka Planned Parenthood, która kontynuuje swoją walkę o wolność reprodukcyjną jako współtwórca Aborcja w Ameryce i współzałożycielka dostępu do aborcji bota Charley, nazwała wybory „walką długoterminową.”
„Tyle jest na szali w tych wyborach” - napisała w e-mailu do VF. „Więc tak, miliony kobiet - oraz ich członków rodziny i lekarzy i członków społeczności - są niesamowicie zaniepokojone wynikami tych wyborów. Ponieważ to jest bardzo osobiste.”
„Kiedy kobiety rozpoznają, jakie są niektóre symptomy i jak mogą je powiązać, wiesz, ze stresem wyborczym czy zatroskaniem, to również pomaga powiedzieć, ‚Okej, nie jestem szalona’” - powiedziała Rohr-Kirchgraber. „Kiedy Trump zaczął kandydować, podział, jaki miał miejsce, złość, nienawiść, wrogość, którego nigdy wcześniej nie widziałam. Ten stres, z którym przyszły.”
Widziałam wielokrotnie, jak ludzie przechodzą z sceptycyzmu do zrozumienia, gdy rozmawialiśmy o tym zjawisku. Wiele razy słyszałam słowo „szalony” używane jako opis samego siebie podczas łączenia swoich objawów fizycznych z ich stanem emocjonalnym, tendencja do samoutraty z głębokimi historycznymi korzeniami. Słowo „histeria”, przecież, wywodzi się z żeńskiego brzucha: Pochodzi od greckiego hysterikós, oznaczającego „cierpienie w macicy”.
Hart wyraziła obawy, że powtarzające się ciosy w dziedzinie zdrowia publicznego, w tym sporne wybory, restrykcyjne polityki i wpływ COVID-19, będą czymś, z czego populacja nigdy nie będzie w stanie się w pełni otrząsnąć.
"Nie wiem, czy sytuacja się poprawi, czy się uspokoi, czy naprawdę zacznie się poruszać do przodu, nie wiem," powiedziała. "Czy naprawdę po prostu złamaliśmy ludzi w taki sposób, że nie będziemy w stanie tego odzyskać?"
"[Ja] zdecydowanie widzę tego rodzaju zmiany w ciągu ostatniego roku, o wiele więcej lęku, o wiele większy strach, a nawet w tym tygodniu, w ciągu ostatnich kilku dni, wszyscy wydają się trzymać oddech, czekając," powiedziała.
Rohr-Kirchgraber również wyraziła frustrację związane z ograniczeniami prawnych dotyczącymi opieki, jaką może zapewnić, gdzie "najpierw nie szkodzić", zderza się z groźbą utraty licencji medycznej lub konfrontacją z więzieniem.
"Czuję jakby [politycy] stali ze mną w gabinecie lekarskim, mówiąc mi, co mam zrobić. A oni nie chodzili na studia medyczne, [nie pracują w] służbie zdrowia," powiedziała. "Po co są ze mną? Nie potrzebuję ich, i moi pacjenci też nie. Muszą oni być w stanie podjąć odpowiednie decyzje, które dla nich zadziałają, a ja muszę być w stanie zapewnić im opiekę, której potrzebują."
"Czuję, że część mojej radości i optymizmu została w pewien sposób zniszczona" przez wyniki ostatnich dwóch wyborów, powiedziała Katie, matka, której torbiele jajników pękły. "Nie potrafię nawet sobie wyobrazić, że może być gorzej niż jest, dlatego może właśnie moja macica decyduje się eksplodować za każdym razem, gdy istnieje możliwość, że będzie jeszcze gorzej."
Karen Read Opowiada Swoją Historię (Część 1): Proces o Morderstwo w Massachusetts
Karen Read Opowiada Swoją Historię (Część 2): Nowy Proces Grozi w Massachusetts
Praktykant Exec o Przerwaniu Milczenia o Trumpie: "Chciałby być Dyktatorem"
Królowa Camilla Miesza Swoje Jajka "20 do 30 Minut"
Najlepsze Filmy z 2024 Roku, Jak Dotąd
Dlaczego Kampania Harris wysyła Mi Mailsy Jak Opity Były Ex?
Z Archiwum: Mężczyzna w Lateksowym Kumztku