'Nie wiem, czy zostałem/emocjonalnie wykorzystany czy to ja jestem problemem - mój ex nie ma ograniczeń w swojej złośliwości' - Lalala Letmeexplain - OK! Magazine
W popularnej kolumnie Lalalaletmeexplain czytelnicy proszą ją o fachową poradę dotyczącą ich własnych problemów z miłością, seksem i związkami.
Mając ponad 200 tys. obserwujących na Instagramie, Lala jest anonimowym głosem pomagającym kobietom przezwyciężyć każdą przeszkodę na drodze. Jako uznana edukatorka w dziedzinie seksu, randek i związków, miała swój udział w dramatach w związkach i dzieli się swoją wiedzą w mediach społecznościowych z lojalną armią obserwujących. Co tydzień tysiące osób zwraca się do niej, aby odpowiedziała na swoje pytania (bez względu na to, jak bardzo są zawstydzające), a jej zabawne, szczere podejście do miłości i związków uczyniło z niej ostatecznego guru dobrego samopoczucia.
Czy jesteś VIP-em OK!? Jeśli nie, to dlaczego nie? Jest bezpłatny i daje dostęp za kulisy takich historii, jak ta, ekskluzywne wycieczki po domach, specjalne zniżki i wiele więcej! Wystarczy, że podasz poniżej swój adres e-mail! P.S. Jeśli już widzisz ten artykuł w całości, gratulacje — jesteś już na naszej liście gości!
Nie jestem pewna, czy byłam ofiarą przemocy emocjonalnej, czy też jestem problemem. Niedawno rozstałam się z moim byłym, z którym byłam przez trzy lata, ponieważ nie ma ograniczeń co do tego, jak bardzo może być wredny i ma problem z gniewem, przebija się przez drzwi, rozwala meble (żadne z moich, bo miał własny dom i rzeczy). Widziałam też, jak robi to swojej rodzinie, która jest rzekomo jedynymi osobami, na których mu zależy. Wszyscy to przyznają, ale wydaje się, że nauczyli się żyć z tym, że on taki jest.
Mieliśmy tak wiele incydentów. Wielokrotnie nazywał mnie brudną, obrzydliwą dziwką i dziwką z problemami z ojcem z powodu liczby osób, z którymi spałam. Zawsze mnie okrutnie łajał, a potem przepraszał i wycofywał swoje słowa następnego dnia. Był jeden incydent, kiedy rzucał we mnie wstrętnymi słowami, stał nade mną i cokolwiek zrobiłam lub powiedziałam, nie przestawał, byłam tak zirytowana, że uderzyłam go w klatkę piersiową, wiem, że to nie było w porządku, ale wybuchłam. Od tamtej pory, jeśli kiedykolwiek zwrócę uwagę na jego agresję, mówi „Nie zapomnij, to ty mnie uderzyłeś”.
Podczas naszej ostatniej kłótni, zanim całkowicie się rozstaliśmy dwa tygodnie temu, powiedział mi, że jest pogodzony z tym, że skończymy, ponieważ mam głęboko zakorzenione problemy, nigdy nie mogę się mylić i nigdy nikomu nie wybaczam, powiedział, że moje problemy wynikają z posiadania ojca, który znęcał się nade mną emocjonalnie. Powiedział, że wybaczył mi to, że go uderzyłam, ale ja nie mogę mu wybaczyć. Teraz nie ma go w moim życiu, ale jestem zdezorientowana, czy mam jakieś głęboko zakorzenione problemy i że to może moje problemy zabiły nasz związek. Czuję, że mam kryzys tożsamości, ponieważ czuję, że naprawdę żyję, uznając swoje wady, traktując ludzi z szacunkiem i dając im korzyść wątpliwości.
Dobra robota, że zakończyłaś ten związek. Powinnaś być z siebie dumna, że podjęłaś kroki, aby go stanowczo zakończyć. Nie jest to łatwe, gdy jesteś z kimś, kto spędził ostatnie trzy lata, sprawiając, że czujesz się zdezorientowana co do tego, kim jesteś. Z tego, co powiedziałaś, byłaś emocjonalnie maltretowana przez cały ten związek. W swoim dłuższym liście podałaś kilka przykładów rzeczy, którym cię poddał. Był okrutny, kontrolujący, manipulujący i przerażający swoimi działaniami i słowami.
Nigdy nie spotkałam ofiary przemocy emocjonalnej, która nie kwestionowałaby, czy jest winna, nigdy nie spotkałam ofiary przemocy emocjonalnej, która nie czułaby, że może być sprawcą przemocy, i nigdy nie spotkałam sprawcy przemocy emocjonalnej, który nie uważa, że jego ofiara jest równie odpowiedzialna. Upewnienie się, że ofiary czują, że są problemem, jest centralnym elementem przemocy emocjonalnej. Jest to celowe. Sprawca przemocy zrobi wszystko, co w jego mocy, aby sprawić, że poczuje, że to ty jesteś problemem, że prowokujesz jego krzywdzące słowa, że coś jest z tobą nie tak, że sprawiasz, że zachowuje się w ten sposób i że gdybyś tylko przyznała, że to ty jesteś problemem, to wszystko by się zmieniło.
Krytykowanie cię za to, że nie wybaczyłaś mu tego, że jest agresywny, jest zuchwałe. Nie mamy obowiązku wybaczać agresywnego zachowania. Jego zachowanie nie było jednorazowe, to był powtarzający się wzorzec zachowań, który ustępował przez cały czas, kiedy byliście razem. Fakt, że był również niestabilny w stosunku do swojej rodziny, jest kolejnym dowodem na to, że to on był problemem, a nie ty. Nawet jeśli reszta związku była idealna, nazywanie partnerki obrzydliwą dziwaczką z problemami z ojcem jest niezwykle dziwaczne. To absolutnie niedopuszczalne zachowanie i mówi wszystko o jego poglądach na kobiety jako całość i o tym, jak postrzega ciebie. To takie paskudne i niegrzeczne i daje nam wskazówkę co do jego mizoginii i niepewności. Fakt, że zawsze żałował następnego dnia po tym, jak zsyłał na ciebie przemoc, nie oznacza, że nie miał na myśli tego, co powiedział, cykl okropnego, a następnie wyrzutów sumienia i miłości to kolejny celowy wzorzec, który sprawia, że zostajesz dłużej.