Poznaj Sue Gordon, byłą zastępczynię dyrektora Narodowej Agencji Wywiadu, która prowadzi podcast o "wadze i korupcji" Trumpa ze swojego salonu | Vanity Fair
„Nie śpię dużo” przyznaje Sue Gordon przez Zoom. Podobnie jak większość z nas, natłok nagłówków, które w każdej chwili lądują w naszych kanałach informacyjnych, sprawia, że była zastępca dyrektora wywiadu narodowego - nominowana przez Donalda Trumpa w 2017 roku, która słynęła z rezygnacji w 2019 roku - nie może zasnąć. Choć, jako weteran CIA z 29-letnim stażem, Gordon nigdy nie była zwolenniczką odpoczynku. Przez całą swoją karierę pracowała jako analityk, pomagała w budowie statków kosmicznych, zarządzała systemami broni, pracowała w wsparciu bojowym oraz zajmowała stanowiska kierownicze w sektorze technologicznym, wspierającym bezpieczeństwo narodowe. „Znana byłam jako osoba, do której dzwoniono, gdy trzeba było coś załatwić” - mówi. Jako PDDNI, Gordon nadzorowała 17 agencji i organizacji, w których pracowało około 100 000 osób, z budżetem przekraczającym 80 miliardów dolarów. Większość dni zaczynała od godziny 5 rano w biurze, pracowała do godziny 19, wracała do domu na kolację z mężem, a następnie wracała do biura na kilka godzin przed pójściem spać.
Od marca, 67-letnia Gordon walczy z agresywnym i szybko postępującym nowotworem piersi, to jest jej druga walka z chorobą. Dowiedziała się, że ma raka trzonu macicy w dniu, w którym dowiedziała się, że Trump zamierzać ją nominować na stanowisko PDDNI, a w dniu potwierdzenia przez Senat uczestniczyła w pierwszym zabiegu radioterapii pooperacyjnej.
Gdy dostała ostatnią diagnozę, była to szok na wielu poziomach: Gordon już był w czwartym stadium choroby, która przerzuciła się na jej węzły chłonne. Jej przypadek został określony jako potrójnie negatywny, bez znanych mutacji. („Moja córka żartuje, że mam dobre geny i pecha” - mówi Gordon.) Oznaczało to, że jedyną możliwą opcją było natychmiastowe podanie chemioterapii. Od tego czasu Gordon przeszła 16 tygodni terapii chemicznej, walczyła z przypadkiem zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, które zbliżyło ją do śmierci, oraz inną chorobą związaną z niebezpiecznie niską liczbą białych krwinek, a w zeszłym miesiącu przeszła radykalną mastektomię obustronną. W przyszłości będzie musiała przechodzić naprzemiennie fazy radioterapii i chemioterapii. A mimo to piękno Sue Gordon - co jest widoczne także w jej podejściu do Stanów Zjednoczonych - polega na tym, że bez względu na to, jak beznadziejne są okoliczności, pozostaje niewiarygodnie optymistyczna. „Popatrzcie, mogę ruszyć moim ramieniem!” mówi dumnie po operacji, przyznając jednocześnie, że „większość osób w moim wieku nie doczekałaby tej operacji”. Przypisuje swoim lekarzom zdolności godne MacGyvera w utrzymaniu jej przy życiu.
Zamknięta w swoim domu w Teksasie, blisko swoich lekarzy, dzieci i wnuków, Gordon czuje się zobowiązana do działania. (Żartuje, że wzięłaby udział w proteście No Kings, gdyby nie był dzień po operacji.) Od momentu ostatniej diagnozy przekształciła swoją strefę w salonie w Centralne Dowództwo, korzystając z lat doświadczenia i wiedzy, aby podjąć pozytywne działania. Z cichego schronienia swojego domu, cyfrowy ślad eksperta ds. bezpieczeństwa narodowego jest obecny: Uczestniczy w spotkaniach zarządów, na których zasiada, i przyjmuje wywiady od takich przyjaciół, jak Nicolle Wallace i Miles Taylor. W lipcu uruchomiła swój własny cotygodniowy podcast, Zrozumiałe Informacje: Od Informacji do Wywiadu z Sue Gordon, pomiędzy rundami chemioterapii.
Współprowadzącym podcast jest były Marines Eric Koepp, który jest również zięciem Gordona. Razem radzą sobie z nagłówkami tygodnia, gdzie Gordon stara się zdemistyfikować, co do cholery się dzieje, jednocześnie oceniając konsekwencje. Podcast został pobrany tysiące razy z 19 krajów, przy niewielkiej lub żadnej promocji organicznej. „Nigdy nie będę podpalaczem, bo tak nie jestem, ale staję się dużo odważniejsza w tej chwili” - mówi Gordon, która podjęła tematy związane z podejściem rządu do wycofanych głowic nuklearnych, oceną wizyty Trumpa w Azji, zakłopotaniem spowodowanym zamknięciem rządu czy nawet odejściem Dicka Cheney'a. (Ciągle błyskotliwa mówczyni, Gordon czasami zamieszcza odcinki bonusowe, jeśli nie jest w stanie wyrazić wszystkich swoich myśli w około 50 minut.)
Podczas swojego czasu jako PDNNI i w CIA Gordon była kochana za swoją bipartyzmu. W tym etapie życia, z doświadczeniem i problemami zdrowotnymi, bardziej zdecydowana jest do wyrażania swoich poglądów - jedna z nielicznych kobiet o jej statusie. „To wszystko jest związane z łapownictwem i korupcją” - mówi wprost o tej administracji. „Problem polega na tym, że mamy prezydenta, który jest narcystyczny. Nie wierzy w nic innego niż robienie pieniędzy i posiadanie władzy.” Gdy chodzi o autokratów, despotów i oligarchów, mówi: „Ci ludzie są okropni w tym. Istnieje powód, dla którego nie chcesz żyć w żadnym z tych krajów. Nie ma nic dobrego w społeczeństwie, jakie tworzą.”Kongres, twierdzi ona, musi wziąć odpowiedzialność. "Najbardziej winię ich," mówi Gordon. "Mogliby to zakończyć jutro, i oni wiedzą lepiej. Znam tych gości. Oni robią gorszą wersję tego, co robią bogaci goście. Ale fakt, że Kongres zrzekł się swojej odpowiedzialności, teraz pozostawił nas w miejscu, w którym nigdy wcześniej nie byliśmy; nie ma kontroli i równowagi."
Jako prawdziwa konstytucjonalistka i dumna córka oficera marynarki wojennej, gdy Gordon mówi, że "jesteśmy za punktem łatwego powrotu," można odnieść wrażenie, że fizycznie boli ją takie oświadczenie. Nasi przodkowie "nie przewidzieli, że wszystkie trzy filary ugięłyby się przed jednoosobowym wykonawcą. Po prostu tego nie przewidzieli," mówi. "Jednym z rzeczy, na których musimy być nieustępliwi, jest Kongres, i to łączy się z głosowaniem."
Gordon kwestionuje skuteczność trwających taktyk gerrymanderingu GOP, wyłącznie dlatego, że zakłada, że wyborcy nadal będą popierać kandydatów republikańskich w 2026 roku, nawet po tym, jak zaczną odczuwać długoterminowe skutki polityki fiskalnej Trumpa. (Jak dowiodła niedawna runda wyborów, wyborcy są bardziej zaangażowani niż kiedykolwiek wcześniej.) Z końcem subsydiów dla ustawy o opiece bezpieczeństwa społecznego, sporna kwestia, która doprowadziła do zamknięcia rządu, osoby zapisane w planie mogą według doniesień zobaczyć, że ich składki ubezpieczeniowe zdrowotne wzrosną nawet czterokrotnie, jeśli Kongres nie odnowi kredytów podatkowych. "Czterokrotność twojego ubezpieczenia zdrowotnego—którego nie możesz sobie pozwolić, więc nie jesteś ubezpieczony, przy zamknięciu szpitali? To może stworzyć prawdziwe trudności ekonomiczne i ból dla ludzi, którzy na niego głosują. W moim mniemaniu, Trump musi się ugiąć, ale nie zrobi tego. I nawet z przesunięciem granic, to nadal nie mówi ci, na kogo ludzie faktycznie głosują. To przesunięcie granic w oparciu o twoją ocenę, jak będą głosować ludzie. To nie znika."
Nadmierny ingerencja sektora prywatnego w media na pewno nie pomaga. "Nie sądzę, że ktokolwiek myślał, że media sama ma jakieś zamiary," mówi Gordon. "Wraz z eksplozją kto może być wydawcą, jednocześnie z tą administracją, która najpierw naciskała na wolność słowa i mówiła, że każdy może zrobić cokolwiek. Teraz nie ma prawie żadnego sposobu, aby to kontrolować, a wszystkie pieniądze są w dezintegracji i w kłamstwie."
Te same dzwonki alarmowe dzwonią także dla postępu sztucznej inteligencji. W czasie rządów Baracka Obamy i Joe Bidena, rząd aktywnie zaangażował się w inwestowanie, rozwijanie i regulowanie technologii. "Teraz, to sektor prywatny kontroluje każdy aspekt społeczeństwa, ale oni nie składają przysięgi na Konstytucję. Nie czują ciężaru odpowiedzialności. To naprawdę jest jedno z bardziej przerażających wyników tego wszystkiego." Porównuje rozwój AI do potęgi jądrowej. "To było coś, czego wczesno się zrozumieliśmy, jaki był jego potencjał, i było to połączenie nauki i bezpieczeństwa narodowego, które mogło naprawdę radzić sobie z ryzykiem w miarę jego rozwoju. Tego nie mamy."
Najbardziej godne uwagi, poprzez jej podcast i wywiady, Gordon stara się przyspieszyć ludzi do działania. "Dlaczego mniej osób oburza się tym, co robi prezydent? Żyjemy w tej poświacie imperium, które upadło, ale siedzimy w Starbucksie myśląc, że jesteśmy w porządku."
To, co jej daje nadzieję, to siła mobilizacji. Zespolenie się lokalnie jest teraz ważniejsze niż kiedykolwiek, gdyże usługi federalne są stopniowo odbierane. "Jesteśmy fundamentalnie rewolucyjnymi ludźmi," mówi Gordon. "Widzisz takie wydarzenia jak manifestacja bez królów, i ludzie jak J.B. Pritzker i Gavin Newsom stający w obronie. Nawet jeśli nie zgadzasz się z tymi działaniami jednostronnie, myślę, że trudno jest nie zauważyć tych szpar."
Ona podwaja swoje przekonanie, że ten rząd nie tylko trafia w próżnię, ale celowo wprowadza amerykański lud na manowce. "Są w tym tak źli. Nic nie jest prawdziwe w tym, co robią. Nie ma żadnych 90 dniowych umów. Nie ma 18 bilionów dolarów. Nie ma niczego. Jeśli teraz pójdziemy do wojny, jeśli któryś z naszych wrogów nas zaatakuje, Pentagon jest zupełnie nieprzygotowany. Zniszczyliśmy nasze instytucje, ale jednym z pozytywnych skutków tego jest to, że za słowami tych oprawców nie ma nic. Więc możesz wywierać wytrwałe naciski, i możemy sprawić, że społeczności i grupy organizacyjne uznają swoją moc."
Posłuchaj podcastu Gordona—zaczęła nagrywać ponownie zaledwie 10 dni po operacji—aby znaleźć sposob przy przodu. Ma coś do powiedzenia, i siłę do tego. "Mogę przebyć dużo terenu," mówi z uśmiechem. "Jestem wszechstronna."
POWIĄZANE ARTYKUŁY
× zamknij