Podobnie jak Ruth Langsford, rozwiodłem się w moich lat 60 - życie teraz mniej błyszczy! - OK! Magazine
Mimo odwiecznej obietnicy 'aż śmierć nas rozłączy' i rekordowo niskiej stopy rozwodów w Anglii i Walii w 2022 roku, zjawisko 'silver separators' jest coraz bardziej powszechne. W 2021 roku aż jedna czwarta rozwodów została złożona przez osoby powyżej 50. roku życia, a od 1993 do 2019 roku wskaźnik rozwodów wśród osób powyżej 60. roku życia podwoił się. Nawet znane pary jak prezenterzy Ruth Langsford i Eamonn Holmes, oboje mający 64 lata, próbują poradzić sobie z rozstaniem. Dla Mariana Elliotta, obecnie 71-latka, rozpad małżeństwa w wieku 60 lat był niczym bomba.
'Przeszedłem na wczesną emeryturę, a mój mąż miał właśnie odejść na emeryturę. Mieliśmy cieszyć się życiem, a wszystko się rozpadło. Rozstanie było ogromnym szokiem,' powiedziała OK!. Marian wspomina, jak zaczynała się ich historia miłosna: 'Poznałem ją, gdy zacząłem pracę w jej biurze. Właściwie ją zastępowałem, ale mieliśmy miesiąc nakładki. On grał w rugby, ja robiłam herbaty w klubie. Obydwoje lubiliśmy musicalowe teatry, więc często chodziliśmy na spektakle. Mieliśmy podobne zainteresowania i lubiliśmy robić tego typu rzeczy.'
Po poświęceniu 38 lat na swoje małżeństwo, Marian miała wyobrażenie o przyszłości pełnej wspaniałych wakacji, wizyt rodzinnych za granicą, wypadów do teatrów i krótkich wycieczek. Ale dziesięć lat po rozwodzie jej marzenia zostały rozwiane, pozostawiając ją w obliczu nieoczekiwanego nowego początku. 'Gdy odszedł, poczułam się tak samotna i tak sama w domu. Było to jak wielka, ogromna, pusta przestrzeń. Bardzo świadomie czułam, że go nie ma. To był pierwszy raz, kiedy spałam sama w moim łóżku od 38 lat. Wszystko robiliśmy razem; czułam, że nie mogę nic zrobić sama. Około pięciu lat po jego odejściu pomyślałam: 'Zarezerwuję sobie bilet na musical.' Ale krążyłam w kółko i w końcu wróciłam do domu, bo nie mogłam zmierzyć się z wejściem do teatru sama, bo to zawsze było nasze.''
'Nadal nie poszłam na spektakl sama. Wychodziliśmy, zawsze chodziliśmy na drinka albo posiłek i rozmawialiśmy o tym. Po prostu nie mogę tego zrobić bez niego. Straciło to radość. Życie straciło blask. Kiedy jestem z ludźmi, wszystko jest w porządku, ale gdy wracam do domu, zamykam drzwi i jestem sama, z zwierzętami, popadam w dołek. Tęsknię za nim, nie mogę temu zapobiec.'
Rozwód jest nie tylko emocjonalnie wyczerpujący, ale także finansowo wyzwanie, średni koszt w Wielkiej Brytanii to 14 561 funtów. Dla osób rozwodzących się w późniejszym wieku, pojawiają się inne kwestie finansowe, takie jak emerytury. Średnio kobiety muszą pracować dodatkowe 19 lat, aby przejść na emeryturę z takimi oszczędnościami jak mężczyźni. Według jednego badania kobiety, które rozwodzą się po 50. roku życia, doświadczają 45% spadku standardu życia, podczas gdy standard życia mężczyzn spada tylko o 21%.
Prawniczka od rozwodów Victoria Walker z Moore Barlow zwróciła uwagę na rosnący trend 'silver splitters', zauważając: 'Rozstanie w późniejszym wieku staje się coraz bardziej powszechne. Czasami ludzie czekają, aż dzieci zakończą edukację przed rozwodem, aby zapewnić stabilność i bezpieczeństwo. Inni nie są w stanie finansowo się rozdzielić do późnej starości, lub chcą utrzymać określony styl życia jak najdłużej,' Zwraca również uwagę na kontrowersyjną kwestię podziału emerytur, z którą wielu mężczyzn ma problem. 'Podział emerytur to kwestia, z którą ludzie mogą się zmierzyć, i często wymaga to porady eksperta od emerytur. Zazwyczaj mężczyźni nie lubią pomysłu na podzielenie się swoją emeryturą, a to często jest najcenniejszy majątek po domu rodzinnym.'
Marian, która znalazła się w trudnym okresie późnego rozwodu, wyznała swoje obawy odnośnie bezpieczeństwa finansowego. 'Bałam się, ponieważ moja emerytura była tylko połową tego, co miała mój mąż, więc nie miałam pojęcia, jaki będzie mój standard życia. Byłam przerażona,' wyznaje. Wpływ na jej codzienne życie jest wyraźny, gdy przyznaje, że oszczędza: 'Stałam się mądrzejsza w poszukiwaniu lepszych ofert. Nie mam zbyt dużo pieniędzy na koncie, ale mam wystarczająco. W tej chwili nie ma już wakacji.'
Rynek nieruchomości tylko pogorszył jej sytuację, gdy Marian nie była w stanie pozwolić sobie na nowy dom w Guildford, gdzie mieszkała przez dwie dekady. 'Wszystko, na co mnie było stać, to miejsca, które ludzie zaczęli remontować, ale nie skończyli. Pomyślałam: 'Nie mogę tego podjąć. Jestem w zbyt krułym stanie',' zdradza, wyrażając swój żal do sytuacji. Marian przeniosła się na bardziej przyjazne dla portfela wybrzeże Kent, mówiąc: 'Jedynymi ludźmi, których znałam w okolicy, była moja kuzynka z mężem i koleżanka z pracy. Pomyślałam: 'To nie będzie wystarczające. Potrzebuję ludzi,'' przyznaje. 'Miałam 60 lat w chwili rozstania się i 64 lata gdy się wyprowadziłam. Sądziłam, że to nie jest dobry wiek, aby zaczynać zawieranie nowych znajomości, ponieważ większość ludzi ma swoich własnych przyjaciół i grupy. Czułam się tak samotna.'