Emile Smith Rowe: Książę, który nigdy nie został królem

03 Sierpień 2024 2169
Share Tweet

W chłodny dzień we wrześniu 2018 roku Arsenal udał się na Ukrainę, aby zmierzyć się z Vorsklą w Lidze Europejskiej, i właśnie tego dnia uwolniono księcia.

Emile Smith Rowe, zawodnik uosabiający wszystko, co reprezentował klub z północnego Londynu, zadebiutował w seniorskiej drużynie i zaledwie dwa tygodnie później zdobył pierwszą bramkę. Wieści o jego sukcesie rozeszły się po całym piłkarskim świecie i wkrótce wszyscy chcieli zobaczyć więcej tej młodej gwiazdy w akcji.

Odpowiedź Croydon na Dennisa Bergkampa dołączyła do Arsenalu w wieku 10 lat, udając się do klubowej akademii Hale End z marzeniami o zostaniu gwiazdą Premier League. Od razu się zmienił. Smith Rowe po prostu wyróżniał się spośród niezwykle utalentowanej grupy zawodników, szczycąc się ogromnym poziomem poświęcenia i serca.

W 2016 roku wywalczył miejsce w drużynie U18, a dwa lata później uzyskał kolejny awans do drużyny U23. Jego sukces na tym poziomie był niezwykły i wkrótce Smith Rowe pomógł swojej drużynie zostać mistrzami Premier League na poziomie młodzieżowym.

Kibice zaczęli wierzyć, że to osiągnięcie może zapowiadać przyszły sukces na poziomie seniorskim i domagali się uwzględnienia Smitha Rowe'a w planach pierwszego składu.

Jednak ówczesny menedżer Unai Emery wiedział, że pomocnik potrzebuje więcej czasu na rozwój, zanim zostanie rzucony w światło reflektorów i postanowił wysłać Smitha Rowe'a na wypożyczenie do RB Lipsk. Jego czas w Niemczech nie był tym, czego oczekiwali fani, ale kolejne wypożyczenie spędzone w Huddersfield ponownie rozpaliłoby emocje.

Kiedy Smith Rowe wrócił do Emirates, był gotowy nie tylko wywrzeć wpływ, ale stać się siłą napędową nowego sukcesu w północnym Londynie.

Jeśli poprosisz fanów Arsenalu, aby wyobrazili sobie sezon 2021/22, wyobrażą sobie świeżo upieczonego Smitha Rowe'a strzelającego gola za golem - ustanawiając się jednym z najlepszych kreatorów w drużynie.

Pomocnik zdobył 10 bramek w 33 występach w Premier League w trakcie rozgrywek, pomagając Arsenalowi zająć piąte miejsce. W mrocznych czasach dla klubu, kiedy wszelka nadzieja wydawała się słabnąć, Smith Rowe, Gabriel Martinelli i gwiazda akademii Bukayo Saka dali przebłyski nadziei i ostatecznie uratowali projekt Arsenalu przed zapomnianym marzeniem.

Smith Rowe i Saka stworzyli nierozerwalny duet. Podczas gdy starsi gracze wokół nich zgarniali duże pieniądze, ci młodzi rządzili na boisku, grając po prostu z miłości do gry. Z łatwością tańczyli wokół przeciwników, przywracając nadzieję klubowi, który tak długo czekał na sukces.

To właśnie w tym czasie Jamie Carragher okrzyknął Smitha Rowe'a „najlepszym graczem w Premier League biegnącym z piłką”, słynnie nazywając go „radością do oglądania”. Było to uczucie powtarzane przez wiele legend gry, a Gary Neville twierdził, że miał „wszystko, czego można oczekiwać od gracza”. Czy Smith Rowe może być przepustką Arsenalu do tytułu? Czy może zakończyć ich oczekiwanie na wielkie trofeum?

Wkrótce zaczęły pojawiać się pęknięcia, a serca zaczęły pękać. Kampania 2022/23 miała być początkiem końca dla Smitha Rowe'a.

Nie udało mu się strzelić ani jednego gola w kolejnej kampanii. W rzeczywistości wystąpił zaledwie w 15 meczach, zmuszony do siedzenia na ławce przez większą część sezonu. Było jasne, że zawodnik odczuwał dyskomfort na boisku, a wkrótce klub ogłosił, że przejdzie operację pachwiny z powodu uszkodzonego ścięgna.

Smith Rowe spędził czas ciężko pracując na rehabilitacji, zdesperowany, by wrócić na boisko i wprowadzić Arsenal z powrotem do Ligi Mistrzów.

Ale gdy nadszedł jego czas, nagle wszyscy jego koledzy z drużyny dogonili go. Miejsce Smitha Rowe'a w drużynie nie było już zarezerwowane dla niego, ponieważ Mikel Arteta stworzył utalentowaną grupę zawodników, którzy mogli dotrzymać sobie kroku.

Nie był już gwiazdą na boisku, zamiast tego walczył o miejsce w ataku. Sezon 2023/24 przyniesie nowe możliwości - przynajmniej tak myślał. W swoim pierwszym ligowym starcie kampanii - wygranym 5-0 meczu z Sheffield United - doznał kolejnej kontuzji kolana, co zniweczyło całą ciężką pracę, jaką włożył w odzyskanie formy latem.

Świat Smitha Rowe'a legł w gruzach i do końca kampanii wystąpił zaledwie w 19 meczach, ponownie bez żadnych goli. Jego rozdzierająca serce historia znalazła oddźwięk wśród fanów na całym świecie, którzy desperacko chcieli, aby na nowo odkrył swój uśmiech.

Przenieśmy się do sierpnia 2024 r., kiedy Emile Smith Rowe przeniósł się do Fulham. Klub z zachodniego Londynu zaoferował klubowi rekordową kwotę 27 mln funtów plus 7 mln funtów dodatków, ponieważ chcą napisać historię zawodnika na nowo, zapewniając mu szczęśliwe zakończenie w Londynie.

Smith Rowe opuszcza Emirates jako jeden z najbardziej lubianych piłkarzy klubu wszech czasów. Jest uwielbiany przez starych i nowych fanów i wkrótce zamknie swój 14-letni rozdział jako Kanonier. Przyniósł fanom niekończące się, zastępowalne wspomnienia, przypominając im, że klub taki jak Arsenal może odważyć się marzyć.


POWIĄZANE ARTYKUŁY