Reece James dzieli się tym, co zrobiła Chelsea podczas dwugodzinnego opóźnienia spowodowanego burzą.

01 Lipiec 2025 1982
Share Tweet

Chelsea awansowała do ćwierćfinału Klubowych Mistrzostw Świata w ten weekend po zwycięstwie 4-1 nad Benficą na stadionie Bank of America w Karolinie Północnej. Ale wynik nie był głównym tematem rozmów - to była ogromna przerwa. Chelsea prowadziła 1-0 dzięki rzutowi wolnemu Reece'a Jamesa, mecz nagle został zawieszony, gdy pozostało zaledwie cztery minuty z powodu ostrzeżeń przed poważną burzą z piorunami w Charlotte. Kibice zostali ewakuowani, a gracze zostali sprowadzeni z boiska i wrócili do szatni, gdzie czekali 113 minut, zanim gra wreszcie została wznowiona. Więc co robili gracze podczas tego długiego przerwania? James teraz zdradził sekrety. "Chodziło o regenerację, trzymanie nóg na kole, słuchanie muzyki, żeby utrzymać dobry nastrój," powiedział reprezentant Anglii. „To wymagało wiele od graczy, aby ostygł i potem ponownie uruchomić ten silnik, ale jesteśmy zadowoleni, że udało nam się wykonać zadanie.” I zadanie udało im się wykonać. Chociaż Angel Di Maria wyrównał niemal natychmiast po wznowieniu gry poprzez rzut karny, aby skierować mecz w dogrywkę, Chelsea dominowała odtąd. Bramki Christophera Nkunku, Pedro Neto i Kiernana Dewsbury-Halla zapewniły przekonujące zwycięstwo drużynie Enzo Marescy. Niemniej jednak, pomimo wyniku, Maresca nie był zadowolony z okoliczności. „Nie można być w środku na dwie godziny. To jest zupełnie nowe doświadczenie,” włoski trener wypowiedział się po meczu. „Rozumiem zawieszenie gry ze względu na bezpieczeństwo, ale jeśli przesuniesz sześć lub siedem meczów, może to nie jest odpowiednie miejsce do organizacji tego turnieju.” Przynajmniej Mistrzostwa Świata 2026 nie odbywają się w Stanach Zjednoczonych... oh, moment. feed

POWIĄZANE ARTYKUŁY