Manuel Akanji przyznaje, że frustruje go taktyczne faulowanie Arsenalu w meczu remisowym z Man City.
Obrońca Manchesteru City, Manuel Akanji, skrytykował rywali do tytułu klub Arsenal za domniemane taktyczne faule po niedzielnym bezbramkowym remisie, nalegał, aby sędzia Anthony Taylor rozdał więcej żółtych kartek.
Mieszkańcy City byli sfrustrowani, zdobywając tylko jeden punkt z niedzielnego spotkania z działaczami, co spowodowało, że spadli na trzecie miejsce, tracąc do liderów, Liverpoolu, trzy punkty.
Menedżer Pep Guardiola szybko wypowiedział się na temat taktyki swoich przeciwników, twierdząc, że ich pragnienie głębokiego kopania przyniosło nieciekawy test.
Akanji również podzielił swoje zdanie na temat gry, odwołując się do potrzeby bardziej zdecydowanych działań sędziego i większej liczby rezerwacji.
Powiedział: „Nie rozumiem. Jeden [faul] w pierwszej połowie [od Kai Havertza] był bardzo późnym atakiem na Stefana [Ortegę]. Dla mnie to wyraźnie żółta kartka. Są pewne zasady, i myślę, że są wyraźne żółte kartki, gdzie powinny być.
„Pamiętam akcję z Jorginho, kiedy już zrobił faulujacy atak, a potem zrobił drugi, a on nawet nie dał żółtej kartki za jeden faul.
"Nie rozumiałem niektórych decyzji. Grali dużo długich piłek i bronili się sześcioma zawodnikami z tyłu, więc trudno było się przebić. Kiedy nam się to udało, czasami zatrzymywali nas faulami - a jeśli nie ma do tego reakcji, jest to trudne."
Arsenal zakończył grę, popełniając 20 fauli w porównaniu do dziewięciu Manchesteru City, ale tylko dwóch gości otrzymało żółte kartki. Gabriel Jesus dostał kartkę w 67. minucie za odbicie piłki, zanim David Raya został ukarany tylko 12 minut później za marnowanie czasu.
Taktyka Artilleros pozwoliła im uniknąć porażki na Etihad, co pomogło im przerwać serię ośmiu kolejnych porażek u mistrzów Anglii. Kontynuują swoją walkę o zdobycie trofeum Premier League w środowy wieczór, kiedy to będą gospodarzami Luton.