Ipswich Town 0-2 Liverpool: Oceny graczy po zwycięstwie Czerwonych w era gniazdka

18 Sierpień 2024 2339
Share Tweet

Olśniewający występ w drugiej połowie zapewnił Liverpoolowi zwycięstwo na początek sezonu 2024/25, pokonując Ipswich Town 2-0 na Portman Road.

Tractor Boys pod wodzą Kierana McKenny zrobili życie trudne dla Redsów Arne Slot'a w pierwszej połowie, ograniczając ich gości w posiadaniu piłki. Jednak Liverpool zaprezentował się stylowo po przerwie i łatwo wygrał pierwszy mecz sezonu przeciwko nowo awansowanej drużynie.

Podczas gdy drużyna Slot'a imponowała w drugiej połowie, McKenna również mógłby wyciągnąć sporo pozytywów z debiutanckiego występu Ipswich w Premier League po 22 latach.

Podobno ten facet Ed Sheeran był obecny na Portman Road w sobotnie popołudnie, ale nie jesteśmy pewni, komentatorzy nie uczynili tego jasnym.

No, ale wracając do piłki.

Wracający Ipswich zachowali charakterystyczny zapał podczas pierwszej połowy, która była określona przez wytrwałość i pracowitość, a nie jakość ofensywną. Obie drużyny miały problemy z posiadaniem piłki na pozornie wolnym i suchym boisku, i żaden z bramkarzy nie był testowany w pierwszej połowie. Jasny Omari Hutchinson zagroził i zmusił Alissona do wygodnej obrony, podobnie jak Jacob Greaves po stałym fragmencie gry, podczas gdy Trent Alexander-Arnold zbyt mocno przestrzelił w końcówce pierwszej połowy.

Ipswich zasługuje na wiele uznania za odważny początek starcia przeciwko ospałej drużynie Liverpoolu, ale drużyna Slot'a włączyła wyższy bieg po przerwie. Redsowie zaczęli cieszyć się posiadaniem piłki i często znajdowali się za linią obrony gospodarzy. Po zmarnowaniu kilku szans na rozpoczęcie drugiej połowy, Jota zamknął ofensywę w 60. minucie.

Po tym było tylko pytanie, na ile. Liverpool wyglądał na to, że zdobywa bramki za każdym razem, gdy podążali do przodu przeciwko Ipswich, które zużyło tak dużo energii w pierwszej połowie.

Mohamed Salah podwoił przewagę gości wkrótce potem, ale drużyna Slot'a nie ustąpiła w trzeciej części, aby zapewnić, że Ipswich nie padnie ofiarą pogromu, co byłoby surowe z uwagi na ich wczesne starania. Stracono górę okazji pod koniec meczu.


POWIĄZANE ARTYKUŁY