Kate Middleton w końcu odpowie wszystkim tym, którzy do niej napisali | Vanity Fair
Kiedy Kate Middleton ogłosiła w emocjonalnym filmie w marcu, że zdiagnozowano u niej raka, ludzie z całego świata życzyli jej dobrze na swoich kontach na portalach społecznościowych i w programach telewizyjnych. Wsparcie to przekładało się także na Royal Mail, a według Daily Mail, księżna otrzymała "dziesiątki tysięcy" kartek i listów wyrażających wsparcie podczas jej leczenia na raka.
Gazeta dodała, że zespół do spraw korespondencji w pałacu był "bardzo wzruszony" wsparciem, które nadal jest otrzymywane w pałacu. "Czasami zespół ma trudności z radzeniem sobie ze zbyt dużą ilością korespondencji" - dodał Mail. "Ale personel stara się odpowiedzieć wszystkim autorom, w końcu".
W tym tygodniu, osoby z bliskiego otoczenia Kate powiedziały Vanity Fair, że "przeszła kryzys" w swoim leczeniu raka. "To była wielka ulga, że toleruje leki i w rzeczywistości czuje się dużo lepiej", powiedział przyjaciel rodziny. "Był to oczywiście bardzo trudny i niepokojący czas".
Kate stroniła od uwagi publiczności od czasu, gdy w zeszłym roku wzięła udział w świątecznych nabożeństwach z resztą rodziny królewskiej, ale według People, niedawno była widziana podczas wykonywania samodzielnych zakupów i z rodziną.
Księżna nie jest jedyną osobą z rodziny królewskiej, która otrzymała lawinę listów od sympatyków. W tygodniach po tym, jak król Karol III ogłosił, że ma raka, pojawił się na kanałach społecznościowych pałacu, czytając wybór listów, które do niego przysłano, oferując mu współczucie i porady.