Influencerzy Alex Madison i Jon Bouffard witają córkę po utracie ciąży

Nie do pomyślenia jest wyobrazić sobie emocjonalny żal po utracie ciąży. Ale był to szczęśliwy finał dla gospodarzy podcastu i influencerów, Alex Madison i Jon Bouffard, którzy w tym tygodniu przywitali na świecie dziewczynkę, zaledwie rok po doświadczeniu poronienia w drugim trymestrze.
Mąż i żona, którzy prowadzą podcast "Give It To Me Straight", podzielili się dobrą nowiną w czwartkowym wpisie na Instagramie.
"Najtrudniejszy rozdział naszego życia przyniósł nam najpiękniejszy początek. Witaj w domu, Lucy Grey," napisali para pod galerią zdjęć, na których widać, jak Madison kołysze noworodka, a Bouffard delikatnie dotyka nosów i kładzie rękę na dziecku.
Na drugim zdjęciu widać zbliżenie na szyję Madison, na której wiszą delikatne złote łańcuszki z dwiema zawieszkami "L", jedną dla Lucy Grey, a drugą dla dziecka, które stracili, Leo Grey.
Madison i Bouffard wcześniej wspólnie podzielili się w czerwcu 2024 roku informacją, że stracili dziecko w drugim trymestrze.
"Z wielkim smutkiem dzielimy się wieścią, że straciliśmy naszego kochanego synka w tym tygodniu," podzielili się para na Instagramie w oświadczeniu. "Nie ma słów, które mogą w pełni oddać głębokość tego bólu. Nic nie może was na to przygotować. Nasze serca nigdy nie będą już takie same."
"Miałam przywilej noszenia cię przez 26 tygodni, a będziemy cię nosić w sercach przez całe życie," dodała Madison. "Do czasu, aż się znowu spotkamy, Leo Grey."
Zdjęcie zamieszczone przez Alexandra Madison (@alexandramadisonn)
Przed śmiercią ich synka, Madison i Bouffard opowiedzieli w wywiadzie dla magazynu People o zostaniu rodzicami po raz pierwszy.
"Niektórzy ludzie wiedzą, że chcą zostać rodzicami, ale dla nas to nie było pewne. Wahałyśmy się, próbując zdecydować, co będzie dla nas najlepsze," powiedziała wtedy Madison. "To nie było aż do momentu, gdy zaczęliśmy myśleć o naszej przyszłości poza naszymi karierami, że zdałyśmy sobie sprawę, że to jest to, czego chcemy. Nie sądzę, że kiedykolwiek poczułybyśmy się 'gotowe', ale to nowy rozdział, na który jesteśmy tak podekscytowane otworzyć razem."
"Wiedzieliśmy, że jesteśmy gotowi, gdy rozmawialiśmy o zostaniu rodzicami codziennie. Stało się to częścią naszej codzienności, a wreszcie czuliśmy, że nadchodzi odpowiedni moment," dodał Bouffard. "Jestem podekscytowany, że mini 'my' wkracza na świat. Połowa mnie, połowa jej. Ale mam nadzieję, że będzie to w 100% jej osobowość."
Według Cleveland Clinic, około 15 procent ciąż kończy się poronieniem. Jednak poronienia w drugim trymestrze są znacznie mniej powszechne i dotyczą tylko około jednego do pięciu procent ciąż. Ogólnie, z wyjątkiem ewentualnych istniejących schorzeń, ryzyko poronienia maleje z każdym tygodniem ciąży.