Kto zagra Tima Walza i JD Vance'a w Saturday Night Live? | Vanity Fair

07 Sierpień 2024 1604
Share Tweet

Po serii testów chemicznych z potencjalnymi kandydatami na wiceprezydenta Kamala Harris oficjalnie wybrała gubernatora Tima Walza z Minnesoty na swojego kandydata na wiceprezydenta w wyborach prezydenckich w 2024 roku. Zmierzą się bezpośrednio z Donaldem Trumpem i jego kandydatem na wiceprezydenta, JD Vance'em, parą, którą Walz określiła po prostu jako „dziwną”. Wszelkie dziwactwa dotyczące obu kandydatów prezydenckich zostaną odkryte w nadchodzącym sezonie Saturday Night Live, który powraca z 50. sezonem 28 września.

Oczekuje się, że członek obsady SNL James Austin Johnson powróci jako Trump, wcielenie, do którego został w dużej mierze zatrudniony w 2021 roku. Maya Rudolph, która grała Harrisa podczas prawyborów i wyborów w 2020 roku, zmieniła swój harmonogram, aby powtórzyć swoją rolę w SNL podczas kampanii w 2024 roku. Ale kto mógłby znaleźć się na castingu — eee, na kanapie — jeśli chodzi o Vance'a, którego brak „aury” sprawi, że komedia w SNL będzie dojrzała? A co z Walzem, którego „spocony i naprawdę namiętny” duch już zyskał porównanie do kultowej postaci Chrisa Farleya, Matta Foleya, w niedawnym artykule w Washington Post?

Przedstawiamy kilku wczesnych faworytów do zagrania Walza i Vance'a, gdy Saturday Night Live rozpocznie swój historyczny nowy sezon tej jesieni.

Jak dotąd Martin wydaje się wygrywać głosy publiczności, aby zagrać Walza — głównie ze względu na ich okularowe podobieństwo fizyczne i możliwe zbliżające się tournée prasowe aktora dla czwartego sezonu Only Murders in the Building, co nadawałoby się do pewnej wzajemnej promocji z okazji 50. rocznicy SNL. Ale warto pamiętać, że w wieku 78 lat Martin jest bliżej Trumpa i Bidena niż stosunkowo żwawy Walz, który — jak zauważył jeden z reporterów Puck News — jest w rzeczywistości młodszy od Brada Pitta (tylko o około cztery miesiące, ale jednak). Z drugiej strony, niegdyś apolityczny Martin nie wstydził się dzielić swoją niechęcią do Trumpa, co oznacza, że ​​może cieszyć się z okazji zagrania faceta walczącego z byłym prezydentem.

Chociaż ścieżka od gwiazdy SNL do senatora, a następnie do podszywania się pod gubernatora w SNL może nie być najbardziej spektakularna, trudno zaprzeczyć, że Franken nadaje się do tej roli. Jest nie tylko komikiem od dawna związanym z tym serialem, ale także byłym politykiem związanym z Minnesotą. W tym roku znów zanurzył się w stand-upie. Franken świętował nawet wybór Walza na demokratycznego kandydata na wiceprezydenta w mediach społecznościowych, pisząc obok zdjęcia z Walzem: „Świetny wybór z imponującym rekordem w Minnesocie: uczynienie wolności reprodukcyjnej prawem, rozszerzenie płatnego urlopu rodzinnego i medycznego, zapewnienie uczniom bezpłatnych posiłków szkolnych. Weteran, nauczyciel, trener futbolu, kongresmen, gubernator. I nie jest dziwny!” Ukochany komik stand-upowy, który w ostatnich latach stał się bardziej polityczny, został również wymieniony jako kandydat do SNL w mediach społecznościowych. Jako rodowity mieszkaniec Illinois, Gaffigan często wyśmiewa Midwestizmy. Pojawienie się w trwającym od dawna serialu skeczowym, którego dziwnym trafem nigdy nie prowadził, wydaje się być czymś bardzo oczekiwanym. Z drugiej strony napięty harmonogram trasy koncertowej może uniemożliwić Gaffiganowi regularne odwiedzanie programu.

Skoro mowa o uprzejmych Jimach ze Środkowego Zachodu: kolega z Illinois, najbardziej znany z wcielenia w życie niezdarnego Gerry'ego w siedmiu sezonach Parks and Recreation, okazał się również popularną propozycją online. Ludowa energia O'Heira wydaje się zgodna z energią Walza, który był trenerem piłki nożnej i doradcą wydziału w pierwszym szkolnym klubie sojuszu gejów i heteroseksualistów w czasie swojej kariery nauczyciela w szkole średniej.

Podczas gdy niektórzy zauważyli fizyczne podobieństwo między Vance'em a byłym członkiem obsady SNL Taranem Killamem, komentarze Killama na temat „żenującej i haniebnej” roli gospodarza Trumpa w 2015 r. mogą sprawić, że raczej nie powróci do Studio 8H. Tego samego nie można powiedzieć o Gillisie, który — pięć lat po tym, jak został zatrudniony w serialu, a następnie zwolniony tydzień później za wcześniejsze antyazjatyckie i homofobiczne komentarze — został zaproszony do poprowadzenia SNL w odcinku z lutego. Reputacja Gillisa jako osoby przyciągającej prawicę, przy jednoczesnym nieujawnianiu własnych poglądów politycznych, może sprawić, że będzie odpowiednim wyborem do parodii byłego krytyka Trumpa, który stał się jego sojusznikiem.

Nawet po wybuchu jako dziecięca gwiazda Szóstego zmysłu i A.I. Sztucznej inteligencji, Osment nigdy nie był gospodarzem — ani nawet nie pojawił się w — SNL. Ale mógłby zadebiutować efektownie jako kandydat na wiceprezydenta Trumpa, a to ze względu na wyraźne podobieństwo między tymi dwoma mężczyznami. Osment, który w tym miesiącu wystąpi w reżyserskim debiucie Zoë Kravitz, Blink Twice, w ostatnich latach zajął się większą liczbą projektów komediowych, występując w odcinkach komedii telewizyjnych, takich jak What We Do in the Shadows, The Kominsky Method i Future Man.

Galifianakis, który ma pewne podobieństwo do Vance'a, otrzymał swoją pierwszą nominację do nagrody Emmy za prowadzenie SNL w 2011 roku. Nie wrócił do roli konferansjera od 2013 roku. Jednak dzięki roli w nadchodzącym czwartym sezonie Only Murders może być gotowy odkurzyć żenujące umiejętności komediowe, które mistrzowsko szlifował w swoim poprzednim talk-show Between Two Ferns, w którym gościli Barack Obama i Hillary Clinton.


POWIĄZANE ARTYKUŁY