Ten orangutan użył leczniczej rośliny na swojej ranie na twarzy

Za sprawą jasnych oczu i wyraźnych brod i wąsów, łatwo zrozumieć, skąd orangutany wzięły swoją nazwę; "orang" to w języku malajskim osoba, natomiast "hutan" oznacza las. Ich podobieństwo do ludzi nie kończy się na tym. Badacze obserwowali, jak samiec orangutana leczył ranę na twarzy rośliną, która jest również wykorzystywana w medycynie ludzkiej.
To pierwszy raz, kiedy zaobserwowano jak dzikie zwierzę opiekuje się raną za pomocą naturalnej substancji o znanych właściwościach leczniczych - informują badacze 2 maja w Scientific Reports.
25 czerwca 2022 roku, biolog terenowy Ulil Azhari obserwował sumatrańskiego orangutana (Pongo abelii) o imieniu Rakus w rejonie badań Suaq Balimbing w indonezyjskim Parku Narodowym Gunung Leuser. Obszar ten jest domem dla około 150 tych małp, a badacze badają je od 1994 roku. Azhari obserwował, jak Rakus żuje roślinę o nazwie Akar Kuning, a następnie rozciera powstałą pastę na otwartą ranę, której nabawił się kilka dni wcześniej, prawdopodobnie podczas walki z innym samcem. Po nałożeniu pasty kilkakrotnie w ciągu około siedmiu minut, Rakus następnie rozmazał cały miąższ rośliny na swojej ranie, niemal jak bandaż.
Akar Kuning (Fibraurea tinctoria) jest używana przez lokalnych ludzi w tradycyjnej medycynie i ma długą listę znanych właściwości leczniczych, w tym jest antybakteryjna i przeciwzapalna.
Isabelle Laumer, biolog poznawczy w Instytucie Maxa Plancka ds. Zachowań Zwierzęcych w Konstancji w Niemczech i członek projektu Suaq badającego orangutany, przeczytała notatki z obserwacji i "była natychmiast bardzo podekscytowana" - mówi. "Leczył tylko tę ranę, a nie żadną inną część ciała. I to zostało zrobione wielokrotnie". Rakus miał zamiar, a fakt, że jego rana została zamknięta tylko pięć dni po obserwacji - i nigdy nie uległa zakażeniu - przekonał ją, że celowo używał rośliny liany do leczenia swojej groźnej rany.
"W literaturze jest wiele informacji na temat zwierząt nakładających różne rzeczy na bolące obszary" - mówi Michael Huffman, zoolog z Uniwersytetu Nagasaki w Japonii, który od dziesięcioleci bada samoleczenie u naczelnych (SN: 11/3/90). "Ale myślę, że to jest pierwszy opublikowany dokument z detalami zarówno właściwości chemicznych rośliny, jak i przebiegu samego leczenia".
Laumer mówi, że ma nadzieję, że jej odkrycie pomoże więcej ludzi docenić, jak podobne do ludzi są orangutany i zacząć bardziej dbać o ich ochronę. Wszystkie trzy gatunki tych małp są krytycznie zagrożone. "Byłoby strasznie smutno, gdyby zniknęły z tego świata", dodaje.