Nastolatek z serii TikTok "Lista marzeń" umiera na raka w wieku 18 lat.

14 Kwiecień 2023 1983
Share Tweet

Kanadyjski nastolatek, u którego zdiagnozowano raka i który dzielił się swoją historią z ludźmi na całym świecie podczas podróży realizującej swoją listę życzeń, zmarł. Miał 18 lat.

Harrison Gilks z Fredericton zmarł 30 marca "trzymając w rękach swoją mamę, tatusia i brata", zgodnie z nekrologiem.

Jego brat podzielił się informacją na koncie Harrisona na TikToku, gdzie miał ponad 300 000 obserwujących.

"Nagrywam to wideo, ponieważ Harrison niestety zmarł kilka godzin temu. Nie odczuwał bólu podczas śmierci i był z rodziną" - powiedział jego brat. "Chciałem tu tylko przyjść i podziękować wszystkim na świecie za wsparcie i zachętę. Naprawdę wiele dla niego znaczyło".

Harrison po raz ostatni zaktualizował konto kilka dni wcześniej, 21 marca.

Na nagraniu z łóżka szpitalnego nastolatek powiedział, że choć miał świetny czas podczas niedawnej wycieczki do Meksyku z bliskimi, część podróży była skomplikowana.

"Nie wiem, jak to powiedzieć poza tym, że rak się rozwinął" - powiedział. "Prawdopodobnie pozostanę w szpitalu przez resztę swojego życia, co jest oczywiście bardzo przygnębiające".

Podczas gdy nagranie dobiegało końca, Harrison powiedział: "Było świetnie jechać z Wami mój list życzeń", dodając, że seria jest już ukończona.

RELATED VIDEO: Dziewczynka z chorobą terminalną obchodzi 4 urodziny na przyjęciu księżniczek za pośrednictwem lokalnej organizacji spełniającej życzenia w Tennessee

Trevor Gilks, ojciec Harrisona, mówił o pomocy, jaką jego rodzina otrzymała w realizacji listy życzeń nastolatka.

"Cała społeczność zadbała o to, by to było możliwe" - powiedział dla CBC News. "To właśnie mnie najbardziej wzruszyło, że nieznajomi chcieli w tym uczestniczyć".

Mimo że wiedza o diagnozie oznaczała, że "nie mógł już robić niektórych rzeczy, które kochał", jak uprawianie sportów, Harrison skupił się na podróżach, dopóki był w stanie, zgodnie z nekrologiem.

Jego przygody obejmowały wycieczki do Toronto, Montrealu, Nowego Jorku i Tampy - gdzie mógł zobaczyć kilka meczów hokeja - jak również wizytę w stadionie SoFi, domu Los Angeles Rams.

"Był zdeterminowany, aby rak nie stanął mu na drodze" - czytamy w nekrologu. "Ale po niemalże dwóch i pół roku ciężkiej walki, wiedząc, że zrobił wszystko co mógł, wiedząc, że był kochany i silny, pożegnał się z nami".

Nigdy nie przegap historii - zapisz się na bezpłatny newsletter dzienny dla ludzi, aby być na bieżąco z tym, co PEOPLE przedstawia od najnowszych wiadomości o celebrytach po poruszające historie o ludziach.

Harrison został zapamiętany jako "inspiracja dla wielu".

"Zawsze znajdował dobre strony w każdej sytuacji i dotknął życia wielu ludzi swoimi wiadomościami nadziei i zachęty przez swoje filmy na TikToku, gdzie opisał i podzielił się swoją podróżą z rakiem z całym światem" - kontynuuje nekrolog.

Po jego śmierci ponad 1000 osób wyraziło swoje wsparcie, biorąc udział w "Sticks out for Harrison", gdzie ludzie publikowali zdjęcia kijów hokejowych przed swoim domem, by uczcić jego pamięć, zgodnie z CBC.

"Wysyłamy do jego rodziny miłość i wsparcie" - czytamy w poście z wydarzenia. "Harrison na zawsze pozostanie w naszych sercach".

Pogrzeb odbędzie się w piątek, zgodnie z nekrologiem. Zamiast kwiatów, można dokonać darowizny na cele charytatywne w jego imieniu.


POWIĄZANE ARTYKUŁY