Taylor Swift szokuje fanów, wykonując „I Did Something Bad” bez ogłoszenia „Reputation”

19 Sierpień 2024 1864
Share Tweet

Taylor Swift zaskoczyła fanów na całym świecie, gdy wykonała „I Did Something Bad” jako jedną z piosenek-niespodzianek na swoim koncercie w Londynie w sobotę 17 sierpnia. Szeroko uważa się wśród fanów Swift, że gwiazda popu zachowała utwór, aby zaśpiewać go w dniu, w którym ogłosiła datę wydania nagranej ponownie wersji swojego albumu Reputation.

Zamiast tego Taylor, 34 lata, zaśpiewała ulubiony przez fanów utwór diss podczas swojego trzeciego z pięciu koncertów na stadionie Wembley i nie podzieliła się żadnymi aktualizacjami na temat Reputation (wersji Taylor). Chociaż Taylor powtórzyła kilka piosenek-niespodzianek podczas trasy Eras, był to pierwszy raz, kiedy zaśpiewała „I Did Something Bad”, co było również ostatnią piosenką z Reputation, której wcześniej nigdy nie wykonała podczas akustycznego występu. W 2023 roku Taylor zapisała piosenki z albumów Speak Now i 1989, aby śpiewać je na koncertach, gdy ogłosiła daty premiery ich ponownych nagrań (7 lipca 2023 r. i 27 października 2023 r.). Wcześniej w 2021 r. wydała ponownie nagrane wersje Fearless i Red po zapowiedziach na Instagramie. Teraz Reputation i Taylor Swift to jedyne dwa albumy, na których ponowne nagrania fani wciąż czekają.

Piosenkarka „Fortnight” postanowiła ponownie nagrać swoje pierwsze sześć albumów – te, które wydała w swojej starej wytwórni płytowej Big Machine Records – aby odzyskać prawa do masterów piosenek, które zostały sprzedane w 2019 roku. Kiedy szef wytwórni Scott Borchetta ujawnił swoje plany sprzedaży masterów, Taylor zaproponowała, że ​​sama je kupi, ale powiedziano jej, że może odzyskać prawa tylko wtedy, gdy nagra po jednym nowym albumie z Big Machine dla każdego ze swoich poprzednich (łącznie sześć). Zdecydowała się nie skorzystać z tej oferty, wyjaśniając wówczas: „Odeszłam, ponieważ wiedziałam, że po podpisaniu kontraktu Scott Borchetta sprzeda wytwórnię, sprzedając w ten sposób mnie i moją przyszłość”.

Jako zachętę dla fanów do kupowania i strumieniowania wersji albumów Taylor, zdobywczyni nagrody Grammy dołącza kilka utworów „z archiwum” do każdego ponownego wydania. Te utwory zostały napisane na oryginalne albumy, ale nie znalazły się w ostatecznej wersji za pierwszym razem, więc wiele z nich nigdy wcześniej nie zostało usłyszanych przez fanów.

Fani z niecierpliwością czekają na wydanie Reputation (wersja Taylor), szczególnie po tym, jak Taylor potwierdziła w wywiadzie z 2023 r., że utwory z archiwum są „ogniste”. Jednak biorąc pod uwagę, że supergwiazda wydała zupełnie nowy album The Tortured Poets Department z 31 utworami w kwietniu, jest wysoce prawdopodobne, że poczeka do 2025 r., aby wydać kolejne re-recordy.

W międzyczasie ma mnóstwo zajęć do tego czasu. Zakończy europejską część trasy Eras dwoma kolejnymi koncertami w Londynie w poniedziałek 19 sierpnia i wtorek 20 sierpnia, zanim wróci do Stanów Zjednoczonych na kilka tygodni wolnego do października. W tym czasie jej chłopak, Travis Kelce, rozpocznie sezon NFL 2024, więc fani spodziewają się, że Taylor pojawi się na tylu meczach Kansas City Chiefs, na ilu uda jej się dotrzeć.

Trasa zakończy się kolejnymi koncertami w USA i Kanadzie od października do grudnia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY