Taylor Swift występuje podczas naprawy opakowania mikrofonu podczas nocy 1 trasy Eras w Indianapolis.

03 Listopad 2024 2495
Share Tweet

Taylor Swift jeszcze raz doskonale udowodniła, że show musi trwać podczas trasy Eras! Podczas występu w Indianapolis, Indianie, w piątek 1 listopada, Taylor kontynuowała śpiewanie, gdy na scenę wyszedł inżynier dźwięku, aby pomóc naprawić jej mikrofon.

34-letnia gwiazda pop wykonywała "Lavender Haze" - pierwszą piosenkę z zestawu Midnights na końcu koncertu - gdy jej mikrofon zaczął szwankować, jak widać na nagraniach fanów z koncertu. Aby naprawić problem, musiała zdjąć kurtkę i podnieść sukienkę, odkrywając błyszczący body pod spodem, aby technik dźwięku mógł ocenić sytuację. Taylor kontynuowała śpiewanie, nie tracąc tempa, i improwizowała używając wolnej ręki, aby zakryć ucho i spróbować usłyszeć siebie w głośnym stadionie.

Do czasu zakończenia piosenki, problem został rozwiązany, a ona słodko powiedziała „Dziękuję!” do mikrofonu. Piosenkarka „Blank Space” potrząsnęła, by przywrócić garderobę na miejsce, a następnie kontynuowała resztę występu.

To nie pierwszy raz, kiedy Taylor zmierzyła się z usterką podczas trasy Eras. Podczas swojego występu 18 października w Miami, znowu pojawił się problem z mikrofonem w trakcie zestawu The Tortured Poets Department. Poprosiła o pomoc dwóch tancerzy z zespołu, żeby odpięli jej białą sukienkę i naprawili problem, gdy kontynuowała śpiewanie „But Daddy I Love Him” dla publiczności.

W kolejny weekend, pojawił się problem z ruchomą częścią sceny, gdy Taylor występowała w Nowym Orleanie 27 października. Podczas „Who's Afraid of Little Old Me?” z segmentu TTPD, laureatka Grammy ślizgała się po scenie na platformie, ale gdy się zatrzymała, sama wzięła sprawy w swoje ręce i zaczęła wykonywać choreografię na nogach.

Podobny problem miał miejsce podczas jednego z koncertów Taylor w czerwcu, gdy podnoszona platforma nie opuściła jej na ziemię podczas zestawu TTPD. Na szczęście jeden z jej tancerzy był w pobliżu i pomógł jej zejść ze sceny. Ponownie kontynuowała występ w trakcie usterki.

Trasa Eras powoli dobiega końca. Taylor wystąpi jeszcze dwukrotnie w Indianapolis w sobotę, 2 listopada i w niedzielę, 3 listopada, przed wyruszeniem do Kanady na sześć koncertów w Toronto. Trasa zakończy się w Vancouver 8 grudnia. W sumie wykonała ponad 150 koncertów, gdy rekordowa trasa dobiegnie końca.

„To zdecydowanie było najbardziej wyczerpujące, ale wszechogarniające, najbardziej radosne, najbardziej satysfakcjonujące, najbardziej cudowne wydarzenie, jakie kiedykolwiek miało miejsce w moim życiu” – powiedziała tłumowi podczas 100. koncertu w czerwcu.

Trasa Eras rozpoczęła się w marcu 2023 roku z miesiącami koncertów w Stanach Zjednoczonych. Taylor zabrała show do Ameryki Południowej, Azji, Europy i Australii, a następnie wróciła do Ameryki Północnej na finałową odsłonę tego jesieni. W przerwach od podróży, spędzała jak najwięcej czasu z chłopakiem Travisem Kelce, który obecnie gra w kolejnym sezonie NFL.


POWIĄZANE ARTYKUŁY