Jordan Chiles reaguje po tym, jak trener bronił jej podczas dramatu z brązowym medalem: „Nie mogę Jej wystarczająco podziękować”
Olimpijska gimnastyczka Jordan Chiles opowiedziała o momencie, w którym jej trenerka Cécile Canqueteau-Landi stanęła w jej obronie po otrzymaniu krytyki online po swoim brązowym występie na macie.
„Mając ją przy boku, stojącą w mojej obronie, myślę, że to naprawdę fajne, bo nigdy nie wiesz, jak to działa w mediach społecznościowych - Media społecznościowe ogólnie są do bani” - powiedziała Jordan, 23 lata, podczas wywiadu dla Access Hollywood opublikowanego w czwartek, 8 sierpnia. „Ale doceniam to, co zrobiła, i nie mogę jej wystarczająco podziękować. W takich momentach jest trudno. Mentalnie, fizycznie, emocjonalnie dla wielu ludzi, więc dziękuję jej za to.”
Komentarze Jordan pojawiły się zaledwie dwa dni po tym, jak Cécile wystąpiła w mediach społecznościowych, broniąc olimpijki, mówiąc: „Nie powinnam tego tłumaczyć, ale zrobię to RAZ”.
„Najwyższa możliwa wartość startowa Jordana na macie to 5.9 - Na kwalifikacjach i w finale drużynowym otrzymała 5.8 i nie kwestionowaliśmy tego, bo zauważyliśmy, że nie wszystkie elementy zostały ukończone” - wyjaśniła.
Kontrowersje wynikały z wydarzenia 5 sierpnia, na którym Jordan zdobyła brąz, koleżanka z drużyny Simone Biles zdobyła srebro, a brazylijska gimnastyczka Rebeca Andrade wywalczyła złoto. Jordan - która była ostatnia do wykonania swojego występu podczas finałów w Paryżu - początkowo zdobyła 13.666 punktu, co umieściło ją na piątym miejscu, ex aequo z Rumunką Ana Barbosu i Sabriną Maneca–Voinea o pozycję brązowego medalu.
Jednak Celine i trener Laurent Landi złożyli zapytanie do sędziów dotyczące trudności i wartości startowej Jordany. Ostatecznie jej wynik został podniesiony o 0.100, co pozwoliło jej wyprzedzić Barbosu i Maneca-Voine.
Podczas rozmowy z Access Hollywood, Jordan opowiedziała jak traktuje Cecile „jak drugą mamę”.
„Zrobiła dla mnie tak wiele w mojej gimnastyce i w mojej pewności siebie. Gdy pierwszy raz przeprowadziłam się do Teksasu, pomyślałem, 'Nie wiem, co się stanie. Nie wiem nic o tym,'” kontynuowała.
Emocje były wysokie po decyzji sędziów, ale Jordan - która straciła głos po kibicowaniu swoim kolegom z drużyny wcześniej w tygodniu - powiedziała, „To jest po prostu spełnienie marzeń. To moje pierwsze wystąpienie w finale imprezy. Jak powiedzieliśmy, to była wycieczka zrewanżowania. Chciałam tylko wyjść i zrobić to, co najlepsze. Ten medal znaczy wszystko. Nie mam słów.”
„Było tyle emocji. Oczywiście jeśli spojrzysz na zdjęcia, płakałam, płakałam nieładnie. Najbrzydszy płacz, jaki widziałam w sobie. Ale myślę, że w tym momencie, po prostu czułam, że to jest właściwe,” powiedziała dla Access Hollywood. „Czułam, że 'Wow, faktycznie coś zdziałałam.' Wiesz, co się stało, mogło pójść w dowolną stronę. Mogło pójść w górę, mogło pójść w dół, mogło pozostać takie same. Byłam po prostu szczęśliwa. I moi trenerzy, i jestem pewna, że nawet Simone [Biles] powiedziała, że była bardziej zadowolona dla mnie niż dla siebie. Co jest szalone do powiedzenia, ale na pewno czułam każdą emocję, która miała miejsce.”