To jak Halloween każdego dnia w moim domu - nawet imię mojego dziecka ma straszny zwrot. - OK! Magazine

29 Październik 2024 2697
Share Tweet

Dla Chloe Bryant, każdy dzień jest jak Halloween, dzięki jej miłości do wszystkiego, co straszne i monochromatyczne. Od jej wyboru ubrań po pasję do przerażających filmów - nawet jej ślub miał gotycki akcent. Tutaj zdradza wszystko na temat jej miłości do Halloween... "Przechodząc alejką w mojej długiej, czarnej koronkowej sukni i pasującym welonie, nie mogłam być szczęśliwsza. Kiedy w urzędzie stanu cywilnego zagrano pianową wersję utworu "Creep" zespołu Radiohead, mój syn Leon szeptał: "Nie ma potrzeby stresować się, Mamo", i od razu poczułam się spokojniej. Miał rację. Od bukietu suchych czarnych kwiatów w moich rękach po ciemny dress code, miałam ślub marzeń. Zanim poznałam mojego męża, Lewisa, mój gust był dość prosty. Czy to mój dom, czy moje włosy, wszystko było minimalistyczne. Ale wszystko się zmieniło, gdy "wpadłam" do jego wiadomości na trzy i pół roku temu. Natychmiast się zaprzyjaźniliśmy i byliśmy jak jedna osoba, ale jedną różnicą było to, że on był obsesyjnie zafascynowany filmami grozy. Wtedy prawie w ogóle nie oglądałam telewizji. Nawet moja antena nie była podłączona. Ale pomyślałam, że spróbuję i od razu mnie wciągnęły. Teraz tak, jak na co dzień jest jak Halloween w naszym domu. Mamy wszystko, od świeczek w kształcie trumien po obrazy ludzi, którzy stają się czaszkami w innym kącie. Pracuję w domu zajmując się włosami, więc niektórzy klienci uważają, że to trochę przerażające. Dzieci moich przyjaciół mówią: "Nie chcę patrzeć na ten obraz", ale już nikt nie mruga okiem. Lewis i ja zaręczyliśmy się pod koniec 2021 roku. Byliśmy w domu, a on napisał mi list i na końcu było napisane: "Czy..." Myślę, że jego planem było klęczenie na jedno kolano, ale nie zrobił tego. Pomyślałam: "Co?" Jesteśmy oboje trochę niezręczni, więc odszedłem i zacząłem sprzątać. On poszedł za mną i powiedziałem: "Tak, jeśli pytasz, czy chcesz się ze mną ożenić." Teraz się z tego śmiejemy, ale byłam w siódmym niebie. Później wybraliśmy razem mój pierścionek zaręczynowy - czarny pierścień trumienka od Empty Casket. Wyszliśmy za mąż 30 października 2023 roku w Wigan przed około 10 przyjaciółmi i członkami rodziny. Chcieliśmy połączyć się węzłem w Halloween, ale ten dzień był niestety już zajęty, więc zrobiliśmy kompromis. Od momentu zaręczenia wiedzieliśmy, że nasz ślub nie będzie "normatywny". Na pannie młodej jest ogromna presja, aby wyglądać w określony sposób i kupować określone rzeczy. Chcieliśmy zmienić ten narracyj. Wszyscy pytali mnie, czy zamierzam ubierać się na czarno. Nie chciałam robić tego, na co ludzie liczyli, więc kupiłam krótką białą sukienkę. Planowałam ją nosić z platformami, ale dowiedziałam się, że jestem w ciąży w sierpniu 2023 roku i pomyślałam, że wyglądałoby to śmiesznie. Skończyło się na tym, że znalazłam czarną koronkową sukienkę. W dniu mojego ślubu, byłam w 19. tygodniu ciąży. Cierpiałam na ekstremalne poranne mdłości, ale w końcu czułam się lepiej. Jeden z moich przyjaciół, mama Lewisa i ja spędziliśmy poranek na przygotowaniach w hotelu, a potem zabrałam nas, naszego fotografa Nataschę oraz mnie, do miejsca ceremonii. Spotkały mnie moje dwie druhny i dostałam czarne kwiaty stworzone przez moją przyjaciółkę z The Rose Boutique. Widząc, jak mojemu dziewięcioletniemu synowi Leonowi towarzyszyłem w drodze do ołtarza, widziałam, jak Lewis powstrzymuje łzy. Jest bardzo powściągliwy, widziałam go płakać tylko raz lub dwa, ale zebrał się w sobie, chociaż ja także zakręciłam łzą. Po ceremonii poszliśmy na przyjęcie, na którym pojawiło się około 80 osób. Mieliśmy playlistę z heavy metalem i oldschoolowym hip-hopem. Mieliśmy czarny tort weselny z napisem "Do śmierci" na wierzchu. Wiedziałam, że chciałam taki tort jeszcze przed poznaniem Lewisa. Gdybym mogła cofnąć się w czasie, nie zmieniłabym niczego w naszym wielkim dniu. W marcu 2024 roku urodziła się nasza córka Boo. Wymyśliliśmy to imię, gdy oglądaliśmy remake filmu Halloween, gdy byłam w ciąży i zauważyliśmy, że jedna z postaci miała na imię Boo. Następnego dnia wysłałam wiadomość do Lewisa z sugestią, że to fajne imię, a on się zgodził, dodając, że powinniśmy go użyć dla naszego dziecka. Zaskoczyło mnie to, ponieważ inne propozycje imion, które sugerowałam, były trochę kapryśne i mu się nie podobały. Teraz, gdy jest tutaj, nie pasowałaby do żadnej innej opcji. Nawet urodziła się z gęstymi czarnymi włosami. Jest i zawsze będzie Boo. Chociaż uwielbiamy to imię, niektóre osoby nie mogą uwierzyć, co zrobiliśmy. Kiedyś poszłam do lekarza, a on poprosił mnie o potwierdzenie tego. Powiedziałam, że to Boo, jak "przestraszyłem cię", i byli zszokowani. Ktoś inny powiedział, że mógłby Boo pragnąć pracy konserwatywnej, ale mam nadzieję, że za 20 lat nie będziemy oceniać ludzi na podstawie ich imienia. Ludzie porównują nas do Rodziny Addamsów. Problem polega na tym, że uwielbiam fake tan. Jestem najbardziej opalonym Morticią, jaką kiedykolwiek spotkasz. Nawet pokój Boo jest gotycki. Przeprowadzamy się, ale jej stary pokój miał malowane przez Lewisa ściany w krateczki. Miała też czarną kołyskę, matę do zabawy w kształcie trumienki i dużo pluszowych pająków."

Some people online don’t like what we do. Every day I get comments from people who say I don’t show Boo colour and that it’s wrong. But I do. We have loads of coloured stuff and she’s got pink clothes – she just gets a leather jacket put over the top. If Boo turns around to me one day and says, “Mummy, I want pink,” the first thing I’ll do is buy a wardrobe full of it. I was the same with Leon, just with monochrome, so everything black and white. As soon as he said he didn’t want to wear something, I stopped. Now he wears football kits and that’s fine with me. How can I advocate that I’ve got their backs if I tell them what to wear?

This Halloween will be a strange one as we’re moving, but I’m sure we’ll make it work. Each year, we go all out and throw a fancy dress party with our friends and their kids. In the past, Lewis has dressed up as the Joker and I’ve been Catwoman. I’ve been a zombie Madonna-type thing, too. We’ll also go pumpkin picking. It’s like every other day, but more!

Follow Chloe on Instagram @mrschloebryant or visit thebryantbrand.co.uk


POWIĄZANE ARTYKUŁY