Każdy myśli, że jestem miłą, zamężną mamą dwójki dzieci - nikt nie wie, że jestem tajną seksomaniczką.

13 Listopad 2024 1551
Share Tweet

Lauren Spencer przyjmuje zupełnie inną osobowość po zaśnięciu. 50-letnia kobieta została zdiagnozowana z rzadkim zaburzeniem snu, które powoduje, że inicjuje stosunek seksualny podczas snu. Jedyną osobą, która o tym wie, jest jej mąż Charlie, 52-letni, który jest stroną otrzymującą jej sugestywne dotknięcia. 

Jej mąż powiedział, że przytula się do niego lub próbuje uprawiać seks poprzez głaskanie, aby go rozpalić. Lauren z Devon mówi, że choć jej epizody zdarzają się niezbyt często, musi zabezpieczyć drzwi kablowym zamkiem, jeśli nocuje gdzieś indziej. "Gdybym zatrzymała się w domu przyjaciółki i obudziła się w łóżku jej partnera, na pewno nie byłabym zbyt popularna" - powiedziała NeedtoKnow mama dwójki dzieci. 

"Mam to szczęście, że jestem osobą domową, więc na szczęście to nie problem. Mieszkam sama z mężem, a on nie skarży się. Moje córki mają 25 i 30 lat i obie teraz nie mieszkają ze mną. 

Po epizodzie nie mam żadnych wspomnień ani świadomości, więc może to być mylące. 

Brak kontroli jest wstydliwy, ale na szczęście to nie jest coś, co często się zdarza. "Charlie, oczywiście, korzysta z okazji, a czasem sprawy się rozwiną. Omówiliśmy moje schorzenie szczegółowo i zdecydowałam, że jestem zadowolona z uprawiania seksu w takich sytuacjach - to jest w pełni dobrowolne". Lauren dostała diagnozę tego stanu po wizycie u lekarza w 2021 roku. Modelka była początkowo zaniepokojona, że ma problem neurologiczny, ponieważ miała także problemy z lunatykowaniem, mówieniem podczas snu i czasami wypadaniem z łóżka. Lauren musi podjąć specjalne środki ostrożności, jeśli nocuje poza domem, włączając blokadę drzwi sypialni. 

Powiedziała: "Biorę kłódkę kablową, żeby owinąć wokół klamki drzwi, jeśli nocuję poza domem. Wtedy nie mogę otworzyć drzwi we śnie i włóczyć się do cudzego pokoju. To zazwyczaj wystarcza, żeby oszczędzić mi wstydu. Używam także Nytolu, żeby pomóc mi spać głębiej w nadziei, że nie wyjdę z łóżka". Lauren mówi, że epizody są bardziej prawdopodobne, jeśli czuje się szczególnie zestresowana, ale nie znalazła czynnika wyzwalającego. 

Oprócz inicjowania seksu, twierdzi również, że wstaje z łóżka, żeby sprzątać, jak również wysyłać wiadomości tekstowe, nie mając żadnych wspomnień następnego dnia. Ponieważ to stosunkowo mało znane, często milczy o swoim stanie; ale zainteresowała swoimi znajomymi - i ich mężami. Lauren dodała: "Generalnie nie mówię ludziom o moim stanie, bo nie chciałabym, żeby myśleli, że jestem szalona, i to jest coś, czego większość ludzi nawet nie słyszała. 

"Za jedną przyjaciółkę wspominałam o tym, a jej mąż dodał, że nie miałby nic przeciwko, gdyby miała ten problem. Myślę, że byłoby fascynujące zobaczyć siebie robiącego coś, czego nie jestem świadoma".


POWIĄZANE ARTYKUŁY