Mikroplastiki zostały znalezione w całym ciele człowieka - oto co powinieneś wiedzieć
Mikroplastiki zostały znalezione praktycznie wszędzie na Ziemi, od odległych regionów Arktyki po wodę pitną.
A według szeregu ostatnich badań, te kawałki zdegradowanego plastiku zostały również odkryte w nas - w nerkach, wątrobie i innych częściach ciała.
Wielkość mikroplastików waha się od 5 milimetrów średnicy, czyli mniej więcej grubości ołówka, do 1 nanometra. Nanoplastiki, które również znaleziono u ludzi, są jeszcze mniejsze i potencjalnie bardziej niebezpieczne.
Mimo że badania nad wpływem plastiku obecnego w ciele na zdrowie są na wczesnym etapie, naukowcy coraz bardziej niepokoją się o potencjalne skutki tej substancji.
Oto miejsca, w których znaleziono plastik i które szczególnie niepokoją ekspertów.
Badanie opublikowane w 2022 roku wykazało, że badacze wykryli kawałki mikroplastików u prawie 80% z 22 zdrowych osób, od których pobrano krew. Kilka miesięcy później naukowcy potwierdzili obecność mikroplastików w ludzkich płucach.
Mając na uwadze, że fragmenty plastiku są wszechobecne w powietrzu, naukowcy uważają, że płuca są często bramą dla mikroplastików, a tym bardziej nanoplastików, do wnikania do organizmu.
“Nanoplastiki będą wnikać głębiej do ciała,” powiedziała Mary Johnson, MD, PhD, badacz naukowy specjalizujący się w zdrowiu środowiskowym na Harvard T.H. Chan School of Public Health. “Większe cząstki zalegają w płucach, ale wszystko o rozmiarze 2,5 mikrometra lub mniejszym może przedostać się do krwi przez płuca.”
Po dostaniu się do krwi, cząstki plastiku mogą krążyć w organizmie i gromadzić się w tkankach.
Badanie opublikowane w New England Journal of Medicine w marcu wykazało, że badacze odkryli mikroplastiki i nanoplastiki w blaszkach tętnic, ale też że osoby, u których wykryto plastik w blaszkach tętnic, miały większe ryzyko udaru lub zawału serca w przyszłości.
Badanie obejmowało 257 osób, które musiały usunąć blaszkę z tętnic szyjnych, naczynia krwionośne po bokach szyi, które przewożą krew i tlen między sercem a mózgiem.
Z powodu tego nagromadzenia, wszyscy uczestnicy badania byli już na wyższe ryzyko choroby sercowo-naczyniowej, udaru i śmierci. Niemniej jednak, po trzech latach naukowcy stwierdzili, że 60% uczestników, u których wykryto mikroplastiki i nanoplastiki w blaszkach miało 4,5 raza większe ryzyko udaru, zawału serca lub zgonu z jakiejkolwiek przyczyny. Nastąpiło to po uwzględnieniu innych czynników ryzyka, takich jak wiek osoby i czy osoba ta miała cukrzycę typu 2.
“Nie wiem, jak to może być straszniejsze,” powiedziała Johnson. “Nie tylko znaleziono to w blaszkach, ale wiązało się też z większym ryzykiem udaru, zawału serca i śmierci.”
Mimo że badanie wykazało związek, a nie udowodniło przyczynowości, Johnson powiedziała, że badanie to stanowiło znaczący krok milowy. Sugerowało, że plastik wykryty wiele lat wcześniej może być związany z przyszłymi problemami zdrowotnymi - co do tej pory wykazano tylko w badaniach laboratoryjnych.
W badaniu opublikowanym w styczniu 2021 roku, badacze znaleźli mikroplastiki w czterech z sześciu zbadanych łożysk. Trzy lata później inny zespół zbadał 62 łożyska, znajdując nanoplastiki i mikroplastiki w każdym z nich.
“Łożysko naraża płód na te zanieczyszczenia i prawdopodobnie powoduje długoterminowe skutki na rozwój różnych narządów i systemów biologicznych,” powiedział Jacques Robert, PhD, przewodniczący Wydziału Mikrobiologii i Immunologii Uniwersytetu Medycznego w Rochester, przekazał Health.
Badania są jeszcze zbyt nowe, aby dokładnie określić, jaki wpływ, jeżeli w ogóle jakiś, mają mikroplastiki w łożysku na rozwój płodu. Jednak Robert powiedział, że te plastiki mogą wpływać na układ odpornościowy dziecka, co zwiększa ich ryzyko wystąpienia alergii, promuje choroby zapalne i autoimmunologiczne, i sprawia, że są bardziej podatne na infekcje.
Badania wykazały, że połknięte cząstki nanoplastików mogą przenikać przez barierę krew-mózg, która chroni mózg przed toksynami. Do tej pory badacze sprawdzili to tylko na modelach myszy, znajdując mikroplastiki w mózgach myszy karmionych polistyrenowymi nanocząstkami.
“Znalezienie plastikowych odpadów w centralnym układzie nerwowym rodzi pytania o potencjalny wpływ na funkcje mózgu, w tym pamięć i zachowanie, a także na wpływ mikroplastiku na choroby takie jak Alzheimer,” powiedział Robert.
Garcia powiedział, że choć ważne jest ograniczenie ilości używanego plastiku, praktycznie niemożliwe jest całkowite uniknięcie narażenia na mikroplastiki.
“Przeszliśmy już ten punkt,” powiedział. “Jest to tak wszechobecne w naszym środowisku, że nie ma wiele, co możemy zrobić, aby całkowicie tego uniknąć.”
Even if we stopped producing plastic today, he added, the 8.3 billion metric tons produced since the 1950s would still be breaking into tiny pieces that infiltrate our environment and bodies.
The reassuring news is that researchers are pushing forward to determine how microplastics affect health.
“We are investigating this so we are all aware of what it’s doing,” Garcia said. “Down the line, if there are any policies that need to be put in place, we want to come from a data-driven source so we can say, ‘this is what we are seeing, what can we do to ensure we have a better future?’”
Moving forward, Johnson said researchers need to work together to standardize how everyone is measuring microplastics and nanoplastics in human tissues.
“There is not one gold standard that’s realistic to be able to replicate yet,” she said, noting that replication of studies such as the plaque one will be key for establishing whether there is a clear link—rather than an association—between plastic and health outcomes.
Future research will also need to examine the mechanism behind how microplastics might damage human health.
Robert said one hypothesis is that cells are unable to metabolize plastic, which may disrupt their ability to carry out duties and cause inflammation that leads to everything from Alzheimer’s disease to a heart attack.
Marcus Garcia, PharmD, a fellow at the University of New Mexico Health Sciences Center Department of Pharmaceutical Sciences, told Health he wants to see research assessing how specific types of plastic—or the chemicals that make them—affect health outcomes.
“The dose is the poison,” he said. “At what level is it okay for us to have this accumulation? We need to know: At what levels do these create health conditions?”