Film Koniec z Nami: Dramatyczny Przewodnik | Vanity Fair

18 Sierpień 2024 1661
Share Tweet

„Co się dzieje z Blake'em Livelym i Justinem Baldonim?” - zapytał The Cut, w jednej z wielu prób wyjaśnienia rzekomych tajemnic kulisy będące plagą adaptacji bestsellera z 2016 roku Colleen Hoover „To się kończy z nami”, teraz w kinach. Spekulacje na temat relacji między Lively a Baldonim poza planem, który reżyseruje film, jest producentem wykonawczym i gra w nim główną rolę męską, rozpoczęły się po tym, jak wielu użytkowników TikToka zauważyło, że współgwiazdy nie pojawiły się razem podczas promowania filmu - i nawet nie pozowały razem podczas nowojorskiej premiery filmu. Na przykład większość obsady „To się kończy z nami” pojawiła się, aby sprawdzić, jak dobrze się znają w niedawnym wideo dla Vanity Fair. Ale Baldoni nie pojawił się tam - i był w dużej mierze nieobecny na wczesnych zobowiązaniach prasowych, pojawiając się później na trasie, by przeprowadzić wywiady solo. Wnikliwi obserwatorzy zauważyli również, że pomimo tego, że Baldoni obserwuje całą obsadę filmu w mediach społecznościowych, nie jest obserwowany z powrotem przez Lively, Hoover ani Jenny Slate, która gra jego siostrę w filmie. To wszystko doprowadziło do szaleństwa przypominającego „Don’t Worry Darling”, z passerby podejrzewających o spory poza planem między Baldonim a Lively - i tabloidowe doniesienia, które przedstawiają dwie różne strony historii. 

„Nie wszystko jest takie, jak się wydaje”, powiedział informator People 13 sierpnia. „To jest znacznie bardziej skomplikowana historia. Główna obsada i Colleen Hoover nie będą mieć z nim nic wspólnego.” Następnego dnia, źródła produkcyjne powiedziały TMZ, że Baldoni ma sojuszników w filmie, porównując dynamikę do swoistych „wojen domowych” między frakcjami wewnątrz produkcji. W międzyczasie film zarobił ponad 50 milionów dolarów w Stanach Zjednoczonych w pierwszy weekend, zajmując drugie miejsce na liście najbardziej popularnych filmów w box office - wyprzedzony tylko przez nowy film męża Lively, Ryana Reynoldsa, „Deadpool & Wolverine”. (To pierwszy raz od 1990 roku, kiedy małżeństwo zajęło pierwsze miejsce na liście box office, gdy Bruce Willis otworzył „Skąpka z Beverly Hills” 2, a Demi Moore „Ducha”). 

Jednak to doprowadziło niektórych kluczowych graczy z „To się kończy z nami” do podjęcia strategicznych działań. Hoover zrobiła swoje konto na TikToku prywatne w dniu premiery, a według The Hollywood Reporter, Baldoni zatrudnił weteran managera kryzysowego Melissa Nathana, który reprezentował Johnny'ego Deppa podczas procesu z Amber Heard. Poniżej rozbicie nagiej prawdy, lub czegoś do niej zbliżonego, które wynikło z dramatu za kulisami „To się kończy z nami”. Użytkowniczka TikToka Jenna Redfield była jedną z pierwszych, która zauważyła chłodne relacje między Baldonim a Livelym, która jeszcze nie odniosła się bezpośrednio do swojego partnera w filmie i reżysera podczas promowania filmu. 

W filmie opublikowanym przed premierą filmu, Redfield zauważyła, że Baldoni i Lively mają wspólnego przyjaciela w pisarce Liz Plank, która współprowadzi podcast „Man Enough” z Baldonim i pojawiła się na premierze „To się kończy z nami” - ale po tym wydarzeniu opublikowała tylko zdjęcia z Lively. Gdzieś na premierze, Slate wydawało się zmniejszyć znaczenie pytanie dotyczące Baldoniego, który sam opublikował tylko zdjęcia z wydarzenia, na których widoczni są on i jego żona oraz wybrani członkowie ekipy produkcyjnej - ale nie jego własna obsada. 

Mimo że obserwatorzy wyciągnęli swoje własne wnioski, Brandon Sklenar - który gra drugiego kochanka Lively, Atlassa - powiedział People, że Baldoni świetnie poradził sobie z zarządzaniem swoimi obowiązkami jako główny aktor, reżyser i producent. „Wszyscy w tym filmie są na najwyższym poziomie w każdym aspekcie”, dodał Sklenar. „To było naprawdę przyjemne środowisko do pracy”. Baldoni zachował podobnie spokojne podejście, nazywając Lively „dynamiczną twórczynią” w The Today Show i stwierdzając, że „wszystko, czego dotknęła, uczyniła lepszym”. Wygląda na to, że zimne relacje między Lively a Baldonim to tylko jeden element trasy prasowej „To się kończy z nami”, który wywołał kontrowersje. Była również krytyka sposobu, w jaki Lively promowała film, i obecność Ryana Reynoldsa na wydarzeniach związanych z filmem - oraz późniejsza krytyka tej krytyki.

W zasadzie niektórzy mają zastrzeżenia do wyboru Lively, aby uniknąć ciemnych motywów przemocy domowej w wywiadach, temat, o którym Baldoni często wspomina podczas konferencji prasowych. Lively wykorzystała również film jako okazję do promocji linii do pielęgnacji włosów i promowania swojej istniejącej marki, firmy z błyszczącym napojem Betty Buzz, poprzez sprzedaż "Betty Blooms," limitowanej serii bukietów w butelkach Betty Buzz. Jak podaje The New York Times, przepisy na koktajle w stylu It Ends With Us oparte na Betty Buzz i, w jednym przypadku, na Aviation American Gin Reynoldsa, zostały zawarte w mailu promocyjnym filmu. Decyzje takie doprowadziły do tego, co nazwał Rolling Stone "lśniącą kampanią marketingową," która dowodzi, że "Hollywood nie znalazł szacownego sposobu na promowanie filmów o przemocy domowej."

13 sierpnia Lively udostępniła nagranie z wywiadu BBC nakręconego podczas pokazu It Ends With Us, w którym mówi: "Ten film porusza temat przemocy domowej, ale co ważne w tym filmie jest to, że ona nie jest tylko ocalałą i nie jest tylko ofiarą. I mimo że są to ogromne rzeczy do bycia, nie są one jej tożsamością." Nad nagraniem napisała na swoim Instagram Story: "Dziękujemy wszystkim, którzy przyszli pokazać, że ludzie CHCĄ oglądać filmy o kobietach i wielości, którą zachowujemy. It Ends With Us to historia kobiecego doświadczenia. Wszystko to najwyższe szczyty i najniższe przepaście. Jesteśmy z tego filmu i przekazujemy tak ważną wiadomość masom.” Lively dołączyła również link do The National Domestic Violence Hotline w poście.

Następnego dnia szef Sony Pictures, Tony Vinciquerra, pochwalił Lively za "przemieszczanie rozmowy na temat przemocy domowej," mówiąc The Hollywood Reporter, między innymi: "Blake, Colleen i wiele kobiet włożyło tak wiele wysiłku w ten niezwykły film, pracując bezinteresownie od samego początku, aby zapewnić, że tak ważny temat był traktowany z należytą uwagą. Widownia uwielbia ten film. Kochamy pracować z Blake i chcielibyśmy zrobić z nią jeszcze 12 filmów."

Kilka godzin wcześniej, firma produkcyjna Baldoniego, Wayfarer Studios, ogłosiła partnerstwo z No More Foundation, aby udostępnić zasoby i informacje dotyczące przemocy ukazanej w It Ends With Us. Organizacja jest również przedstawiona na karcie tytułowej pokazywanej przed napisami końcowymi.

W dniu premiery filmu, kilka źródeł powiedziało Page Six, że Baldoni sprawił, że Lively czuła się "nieswojo" ze względu na swoje ciało po porodzie na planie. (Lively zrealizowała film po przywitaniu swojego czwartego dziecka z Reynoldsem.) Artykuł donosi także, że reżyser/wiodący aktor stworzył "bardzo trudną" atmosferę za kulisami. Podczas gdy źródła, które współpracowały z Baldonim, zaprzeczyły, że kiedykolwiek zamierzał zasmucić któregokolwiek z jego aktorów, inny źródło branżowe powiedziało, że niezadowolenie dotyczy całej obsady. "To nie tylko Blake," powiedziało źródło. "Żaden z aktorów nie cieszył się pracą z Justinem... Na pewno nie rozmawiali z nim na premierze."

14 sierpnia źródła powiedziały TMZ, że niezadowolenie Lively wynikało allegedly ze sceny, w której postać Baldoniego, Ryle, podnosi postać Lily do góry. Według anonimowych źródeł tabloidu, "Justin ma historię problemów z plecami i przed podniesieniem Blake, poszedł do swojego trenera na planie i zapytał, ile ona waży i jak może trenować, aby chronić swoje plecy przed kontuzjami." Źródła twierdzą również, że Lively miała zastrzeżenia co do tego, jak długo Baldoni allegedly trwał podczas sceny pocałunku między nimi dwójką.

Zarówno Baldoni, jak i Lively zasygnalizowali różnice kreatywne podczas produkcji. Baldoni argumentował, że "zawsze dzieje się pewne napięcie, gdy tworzysz film takiego rodzaju," mówiąc ELLE UK: "To napięcie, wierzę, tworzy piękną sztukę." Tymczasem Lively powiedziała w Hits Radio UK, że musiała walczyć o dołączenie piosenki Lany Del Rey "Cherry" do ostatecznego montażu. "Błagali mnie, żebym wyjęła tę piosenkę z filmu," powiedziała, dodając, "Nie powinnam o tym mówić. Uważali, że jest zbyt naładowana emocjonalnie i ciężka."

Lively również zwróciła na siebie uwagę, mówiąc w E! News podczas premiery It Ends With Us, że jej mąż Ryan Reynolds napisał scenę spotkania między jej postać a postacią Baldoniego. "Ikoniczna scena na dachu, mojego męża naprawdę ją napisał. Nikt o tym nie wie, oprócz ciebie teraz," powiedziała wtedy. Prawdziwy scenarzysta filmu, Christy Hall, powiedziała, że nie była świadoma, że Reynolds dołożył dialogu do tej sceny. "Były kilka drobnych wykończeń, które nie napisałam, ale założyłam, że zostały zaimprowizowane na planie," powiedziała Hall People. "Ale, jak już powiedziałam, momenty, które uważałam za ważne do uwiecznienia, są tam. Rozpoznaję tę scenę i jestem z niej dumna. I jeśli te dodatki pochodziły od Ryana, uważam to za cudowne."

To co wynikło z domniemanego niekomfortu i niezgody na planie, było "rozłamem wśród twórców filmowych" podczas procesu postprodukcji, gdy pojawiły się "dwie różne wersje filmu", powiedzieli informatorzy Hollywood Reporterowi. Lively, która była producentką filmu, rzekomo zamówiła swoją wersję filmu od dodatkowego montażysty filmowego Shane'a Reida, częstego współpracownika aktorki i jej męża. Reid był także montażystą filmów Reynoldsa "Deadpool & Wolverine", a także teledysku do utworu "I Bet You Think About Me" Taylor Swift, którego reżyserem była Lively. 

Nie ma oficjalnych informacji o istnieniu dwóch wersji - lub która wersja została wydana przez studio. (Oona Flaherty i Robb Sullivan są wymienieni jako montażyści filmu.) Jeden informator powiedział Page Six, że "studio wybrało bardziej kobiecą wersję montażu", co inny informator zaprzeczył: "Jako producentka, Blake miała możliwość wprowadzenia montażu i opinii do filmu. To całkowicie normalne, że istnieje wiele wersji montażowych filmu. Sony zdecydowało się na montaż, który uznali za najlepszy, a był to montaż zawierający poprawki Blake, i wszyscy uczestnicy byli zgodni." 

Pomimo rzekomego nieporozumienia, Baldoni był pełen uznania dla zaangażowania Lively w produkcji. "Nie możesz streścić wkładu Blake w zdaniu, ponieważ jej energia i ślad są obecne w całym filmie i naprawdę uczyniły film lepszym," powiedział Today, nazywając Reynoldsa "geniuszem kreatywnym" również. Na pytanie, czy ponownie by z nimi współpracował, odpowiedział: "Jeśli by mnie chcieli." Na premierze filmu, Baldoni unikał odpowiedzi na pytanie, czy zgodziłby się wyreżyserować adaptację książki "It Starts With Us", sequel "Gdzieś mniej gdzieś więcej". "Myślę, że są lepsi ludzie do tego," powiedział Baldoni Entertainment Tonight. "Myślę, że Blake Lively jest gotowa do reżyserowania. To moje zdanie." Vanity Fair skontaktowało się z przedstawicielami Baldoniego, Hoovera i Lively w celu uzyskania komentarza. 

Ta historia została zaktualizowana. Jenna Ortega, gwiazda okładki wrześniowej, zapoznaje się z sławą Skomplikowana historia prawdziwej miłości dziedziczki diamentów i gwiazdy reality show Republikanie sądzą, że Trump ma "nerwowy rozpad" z powodu Kamali Harris Wyłącznie: Jak Saturday Night Captures SNL’s Wild Opening Night Przyjaciele, współpracownicy i inni wspominają "wyjątkowego" Robina Williamsa Tom Girardi i największy proces Real Housewives of the Century Posłuchaj teraz: VF’s DYNASTY Podcast bada najtrudniejszy rok królewskiej rodziny


POWIĄZANE ARTYKUŁY