Nowe badanie wykazało obecność metali toksycznych w tamponach - czy powinieneś nadal ich używać?
Od lat trzydziestych tampony są popularnym produktem okresowym, reklamowanym ze względu na wygodę i komfort. Jednak nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Columbia wykazało, że mogą one mieć niebezpieczną wadę: obecność arsenu, ołowiu, kadmu i innych toksycznych metali.
„Wiemy już, że metale ciężkie można znaleźć w bawełnie, która jest jednym z głównych składników wielu tamponów, więc wydawało się, że powinniśmy zadać to pytanie” – Jenni Shearston, dr, główna autorka i doktor habilitowana badacz nauk o środowisku, polityki i zarządzania na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, powiedział Health. „O ile nam wiadomo, po raz pierwszy ktoś zmierzył stężenie metali w tamponach”.
Narażenie na ołów może powodować poważne problemy zdrowotne, takie jak wysokie ciśnienie krwi, problemy z mózgiem, nerkami i zdrowiem rozrodczym. Arsen jest znanym czynnikiem rakotwórczym i powiązano go ze zwiększonym ryzykiem raka pęcherza moczowego, płuc, przewodu pokarmowego i innych.
Biorąc pod uwagę, że w Stanach Zjednoczonych od 52 do 86 procent miesiączkujących kobiet używa tamponów, wzmianka o metalach toksycznych jest na tyle zrozumiała, że budzi niepokój. Oto, co musisz wiedzieć o wynikach badania i ich znaczeniu dla Ciebie.
Naukowcy zmierzyli stężenie 16 różnych metali, w tym arsenu, wapnia, rtęci, niklu, ołowiu i cynku, w 30 tamponach należących do 14 marek.
W badaniu nie wymieniono marek, ale autorzy stwierdzili, że wybrali produkty „wymienione na liście bestsellerów u dużego sprzedawcy internetowego, a także produkty „marki sklepowej” z kilku dużych amerykańskich sieci. Tampony zakupiono w Internecie oraz w sklepach w Nowym Jorku, Atenach i Londynie.
„Znaleźliśmy 12 z 16 metali obecnych w 100 procentach tamponów, które przetestowaliśmy” – powiedział Shearston. Pozostałe cztery metale były obecne w co najmniej jednym z tamponów objętych próbą.
Naukowcy przetestowali tampony nieorganiczne i organiczne, aby sprawdzić powszechne założenie, że tampony organiczne są lepsze dla zdrowia pochwy. Podczas gdy tampony nieorganiczne zawierały wyższą zawartość ołowiu, tampony organiczne miały wyższą zawartość arsenu.
Naukowcy nie odkryli żadnych różnic w stężeniu metali w tamponach z plastikowymi aplikatorami w porównaniu z tamponami bez aplikatorów lub z aplikatorami kartonowymi, zauważyli jednak, że istnieje „duża zmienność” pomiędzy tamponami w zależności od obszaru, z którego pochodziły lub tego, czy były markowe czy markowe. marka.
Shearson zauważyła, że była zaskoczona faktem, że wszystkie próbki zawierały ołów, narażenie na które zdaniem ekspertów nie jest bezpieczne nawet w małych ilościach. „Z mojego punktu widzenia to najbardziej niepokojący wniosek” – powiedziała.
Chociaż w badaniu nie zbadano, w jaki sposób metale znalazły się w tamponach, autorzy zauważyli, że niektóre mogły pochodzić z wody, gleby, powietrza lub innych źródeł środowiskowych podczas produkcji lub procesu produkcyjnego.
„Kiedy myślimy o uprawie bawełny, która ma być chłonna – dlatego używamy jej w tamponach – to naturalne, że wychwytuje część metaloidów” – powiedział Miller Morris, założyciel firmy Comma zajmującej się okresowymi okresami, która finansuje badania kliniczne nauka o menstruacji.
Niektóre metale, takie jak cynk i miedź, nie są szkodliwe w małych ilościach i są celowo dodawane do tamponów podczas procesu produkcyjnego ze względu na ich właściwości przeciwdrobnoustrojowe i smarujące. Poziomy stwierdzone w tamponach były poniżej progu niebezpiecznego narażenia.
W tej chwili wszyscy naukowcy wiedzą, że metale są obecne w tamponach, powiedział Shearson. „Nie wiemy, czy metale mogą wydostać się z tamponu” – dodała.
Jeśli mogą, pojawia się pytanie, czy mogą być również wchłaniane przez organizm. Jest to z pewnością możliwe, biorąc pod uwagę, jak łatwo pochwa wchłania inne substancje, takie jak leki i bakterie.
„Pochwa składa się z błony śluzowej, która jest wysoce przepuszczalna” – powiedziała Health Alliance, lekarz medycyny Ashanda Saint Jean, ginekolog-położnik w Health Alliance Hospitals.
Shearston i jej zespół mają już plany zbadania, czy chemikalia mogą wyciekać z tamponów i przedostawać się do organizmu. „Zdecydowanie traktujemy to jako najwyższy priorytet w laboratorium” – stwierdziła.
Wyniki tego badania nie są jeszcze powodem do zmiany zachowania, stwierdziła Saint Jean. Powiedziała, że zanim udzielimy jakichkolwiek radykalnych porad, potrzebujemy więcej informacji i badań.
„Chcę zachęcić ludzi, aby na tym etapie nie panikowali” – dodał Shearson. Nie wiemy, czy metale te „mogą przyczyniać się do jakichkolwiek negatywnych skutków zdrowotnych”.
Ponadto inne metody zarządzania krwią menstruacyjną mogą nie być dużo lepsze. Wiele produktów, np. bielizna okresowa, zawiera „wieczne chemikalia”, a badanie przeprowadzone w 2020 r. wykazało, że podpaski są bardziej narażone na działanie chemikaliów powodujących raka niż tampony. Nie ma wystarczających badań, aby wiedzieć, czy krążki lub miseczki menstruacyjne również zawierają toksyczne metale.