Rekordowy na świecie czas upałów trwa od 14 miesięcy. Kiedy to się skończy?

20 Sierpień 2024 2122
Share Tweet

W swoim najnowszym raporcie klimatycznym National Oceanic and Atmospheric Administration potwierdziła, że ​​lipiec był czternastym z rzędu miesiącem rekordowych upałów. To samo w sobie jest nowym rekordem.

W ciągu ostatnich 175 lat była tylko jedna inna seria upałów, która była tak długa. Według NOAA druga najdłuższa seria upałów w historii trwała 12 miesięcy od maja 2015 do maja 2016. Potem sytuacja się pogarsza: trzecia i czwarta najdłuższa seria upałów trwały po sześć miesięcy, a kolejne okresy są jeszcze krótsze.

Wiele z tych serii miało miejsce podczas El Niño, naturalnego zjawiska, w którym ciepłe wody powierzchniowe rozprzestrzeniają się po tropikalnym Oceanie Spokojnym, tymczasowo podnosząc średnią globalną temperaturę. Jego cykliczny odpowiednik, La Niña, obejmuje te ciepłe wody powierzchniowe cofające się w kierunku zachodniej strony Pacyfiku, powodując przejściowy efekt globalnego ochłodzenia.

Od czasu zakończenia ostatniego El Niño w maju tropikalny Pacyfik znajduje się w stanie neutralnym — nie występuje ani El Niño, ani La Niña.

Jednak zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka stale zwiększają temperaturę. „Występuje pewna zmienność z roku na rok, ale ogólnie rzecz biorąc, obserwujemy wzrost temperatur od połowy lat 70.” — mówi klimatolog Karin Gleason z Narodowego Centrum Informacji Środowiskowej NOAA w Asheville w Karolinie Północnej. W pewnym sensie jedziemy schodami ruchomymi w górę: gdy nadchodzi El Niño, wskakujemy o kilka stopni; gdy nadchodzi La Niña, schodzimy o kilka stopni w dół — ale nadal jesteśmy wyżej niż wtedy, gdy na nie wskoczyliśmy.

Pośród tego całego upału Science News rozmawiało z Gleason, aby dowiedzieć się więcej o trwającej globalnej serii upałów. Poniższa rozmowa została zredagowana ze względu na długość i przejrzystość.

SN: Kiedy zakończy się obecna seria upałów? Gleason: Na tę jesień prognozuje się La Niña, więc odwracamy się. Przechodzimy od ocieplenia do sygnału ochłodzenia. W zależności od tego, jak szybko i intensywnie to nastąpi, spodziewamy się, że seria zakończy się w tym roku, prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Lipiec 2024 r. był tylko o trzy setne stopnia Celsjusza cieplejszy niż lipiec ubiegłego roku. Można to niemal nazwać fotofiniszem. Wiedząc, że ta różnica była tak niewielka, nie wiemy, co wydarzy się w sierpniu w tym momencie.

SN: El Niño zakończyło się w maju, więc dlaczego gorąca passa trwa nadal?

Gleason: Jest pewne opóźnienie między początkiem ochładzania się a reakcją naszej planety.

SN: Oprócz jej długotrwałości, co odróżnia obecną gorącą passę od innych w przeszłości?

Gleason: Rozmawiając z innymi osobami ze społeczności naukowców zajmujących się klimatem, myślę, że było kilka wniosków. Zaskakujące było, jak szybko ciepło nasiliło się pod koniec zeszłego lata, przechodząc w jesień. I nie sądzę, żeby ktokolwiek przewidywał trwałość i zasięg rekordowo ciepłych wód Oceanu Atlantyckiego.

SN: Kiedy może pojawić się kolejna gorąca passa?

Gleason: Zakładając, że trend temperaturowy będzie nadal rósł, następnym razem, gdy będziemy mieli silne El Niño [którego czasu trudno przewidzieć], jest wysoce prawdopodobne, że możemy powrócić do kilku kolejnych miesięcy, które będą rekordowe dla globu. Czy przekroczymy tę passę, kiedykolwiek się skończy, pozostaje do sprawdzenia.

SN: Oto pytanie od czytelniczki Science News Dorothy Hunt na temat zmiany klimatu: Czy przekroczyliśmy punkt bez odwrotu?

Gleason: Nie wiem, czy istnieje magiczna temperatura, poniżej której musimy pozostać. Myślę, że przesłanie jest takie, że... wszystko, co wszyscy robimy zbiorowo, może mieć wpływ. Im wyżej się wznosimy, tym trudniej jest to rozplątać, więc każda odrobina teraz się liczy i pomoże w przyszłości. Prosimy o dalsze przesyłanie pytań dotyczących ekstremalnego upału na Ziemi i zmian klimatu — postaramy się odpowiedzieć na nie w kolejnych kolumnach Extreme Climate Update.


POWIĄZANE ARTYKUŁY