Liverpool otrzymał potężny cios transferowy w wyniku decyzji Martina Zubimendiego
Hiszpański reprezentant Martin Zubimendi odrzucił zainteresowanie Liverpoolu pozostaniem w klubie La Liga Real Sociedad, twierdzi kilka źródeł.
The Reds nie dokonali jeszcze transferu w letnim oknie transferowym, ale w ostatnich tygodniach skupili się na zwycięzcy Euro 2024.
Trener Arne Slot ujawnił, że „nieustannie ocenia” zawodników, którzy mogliby poprawić wyjściową jedenastkę Liverpoolu, ale teraz wygląda na to, że Merseysiders nie będą mogli liczyć na Zubimendiego, ponieważ zarówno The Times, jak i Fabrizio Romano ujawnili, że 25-latek zdecydował się pozostać w San Sebastian.
The Athletic dodaje, że potencjalną umowę skomplikowała klauzula odstępnego 25-latka wynosząca 60 mln euro (51,7 mln funtów), która musiała zostać w całości zapłacona, pozostawiając Liverpoolowi niewielkie pole manewru w negocjacjach dotyczących niższej kwoty transferu. Sociedad wcześniej rozpoczął „ofensywę uroku”, aby przekonać Zubimendiego do odrzucenia zainteresowania Premier League i pozostania na miejscu, taktyka, która najwyraźniej zadziałała idealnie. Hiszpański klub już wcześniej stracił kluczowego środkowego obrońcę Robina Le Normanda, który odszedł do rywali dywizyjnych Atletico Madryt.
The Reds nadal chcą podpisać kontrakt z nowym defensywnym pomocnikiem, ponieważ w ostatnich latach stracili Fabinho, Jordana Hendersona i Thiago, ale teraz będą zmuszeni znaleźć nowy cel po wiadomości o decyzji Zubimendiego.
Slot nadal ma takich graczy jak Alexis Mac Allister i Curtis Jones, którzy mogą grać w głębokiej pomocy, ale Wataru Endo nie był faworyzowany w okresie przygotowawczym. Dominik Szoboszlai prawdopodobnie zagra dalej do przodu, a Trent Alexander-Arnold może wrócić do swojej regularnej pozycji prawego obrońcy.
Jednym z graczy, który nie zagra pod wodzą Slota na Anfield, jest młody napastnik Fabio Carvalho, który wcześniej w poniedziałek przypieczętował transfer do Brentford.
Zubimendi zadebiutował w pierwszym składzie Sociedad w sezonie 2018/19 i od tego czasu rozegrał blisko 200 meczów dla La Real, zdobywając Puchar Króla 2020.