Grecja 0-3 Anglia: Oceny zawodników po zwycięstwie Trzech Lwów w grupie Ligi Narodów
Anglia zrehabilitowała się za słabą porażkę na Wembley w październiku, kiedy pokonała Grecję 3-0 w Atenach w czwartek wieczorem.
Ich sukces pozwolił im zająć pierwsze miejsce w swojej grupie Ligi Narodów UEFA i przechytrzyć niegdyś niepokonany zespół grecki. Lee Carsley przystąpił do przerwy międzynarodowej listopadowej z zamiarem imponowania w swoim ostatnim miesiącu i z pewnością był zadowolony z występu w Atenach.
Trzy świetne gole zrobiły różnicę w greckiej stolicy.
Fani mogli być zaskoczeni widząc kapitana Anglii Harry'ego Kane'a zdegradowanego do ławki rezerwowych, gdy Trzy Lwy wystąpiły przeciwko Grecji, ale ich zmartwienia szybko zniknęły, gdy gwiazda Aston Villi Ollie Watkins wprowadziła swoją drużynę na prowadzenie w pierwszych 10 minutach.
Świetny bieg Jude'a Bellinghama zakończył się dobrze tempowanym podaniem do Noni Madueke, który znalazł Watkinsa w polu karnym. Strzelec gola poradził sobie łatwo z wykończeniem swoich starań, wprowadzając swoją drużynę na prowadzenie.
Grecja nie ustąpiła po zobaczeniu jak przeciwnicy wyprzedzają ich w meczu, rzucając swoich zawodników na pole, próbując generować grę ofensywną. Byli bliscy zdobycia spektakularnego wyrównującego gola w trzydziestej minucie, kiedy Konstantinos Tsimikas z Liverpooula zmusił Jordana Pickforda do niewygodnej interwencji - ale nie byli w stanie stworzyć dostatecznego zagrożenia, by wyrównać wynik.
Mecz toczył się dalej jak mecz szachowy, ale Grecja nie potrafiła wrócić do gry zanim arbiter zawył końcowy gwizdek na przerwę.
Kiedy gra została wznowiona, Anglia nie wydawała się usatysfakcjonowana z prowadzenia. Bellingham niemal wpisał swoje imię na liście strzelców, kiedy skierował cudowny strzał głową w stronę bramki Grecji. Jego strzał odbił się od słupka, ale stanowił ostrzeżenie dla gospodarzy.
Zaraz po upływie godziny Lee Carsley dokonał kilku zmian, wprowadzając Kane'a, Anthony'ego Gordona i Jarroda Bowena, aby wstrzyknąć nowe życie w atak Anglii.
Po kilku groźnych akcjach Grecji, Bellingham w końcu zdobył to, czego szukał całą noc, gdy ruszył w dół boiska i oddał strzał z lewej strony. Jego strzał odbił się od słupka i odbił się od bramkarza Odisseasa Vlachodimosa.
Grecki bramkarz podwoił prowadzenie gości z 10 minutami do końca.
Ale chwilę później Curtis Jones podwyższył wynik na 3-0 dla Anglii, uderzając nieprawdopodobnym piętkiem do bramki po imponującym asyście dla Morgana Gibbs-White'a.
To wystarczyło, aby zapewnić Anglii zwycięstwo i zyskać brawa przy swoim debiucie.