Belugi mogą komunikować się, deformując grudkę tłuszczu na czole

03 Maj 2024 2858
Share Tweet

Białucha nosi swoje serce na rękawie - a raczej na czole.

Badacze stworzyli wizualną encyklopedię różnych wyrazów twarzy, które belugi (Delphinapterus leucas) w niewoli zdają się tworzyć za pomocą swojego wysoce ruchliwego "melonu", czyli miękkiego zgrubienia tłuszczu na czole, które pomaga kierować fale dźwiękowe do echolokacji.

Korzystając z mięśni i tkanki łącznej, belugi mogą wysuwać melon do przodu aż wystaje ponad ich wargi jak daszek czapki; spłaszczać go, aż przylega do czaszki; podnosić go pionowo, tworząc imponujący, mięsisty cylinder; i poruszać nim z taką siłą, że trzęsie się jak galaretka.

"Jeśli to nie krzyczy "zwróć na mnie uwagę", to nie wiem, co tak robi" - mówi etolog zwierzęcy Justin Richard z University of Rhode Island w Kingston. "To jak obserwowanie pawia rozkładającego swoje pióra".

Zanim Richard został naukowcem, spędził dekadę jako trener belug w Akwarium Mystic w Connecticut, blisko współpracując z tajemniczymi zwierzętami. "Nawet jako trener wiedziałem, że te kształty coś oznaczają" - mówi Richard. "Ale nikt nie był w stanie zgromadzić wystarczająco dużo obserwacji, aby to zrozumieć".

Na przestrzeni roku, od 2014 do 2015, Richard i jego koledzy rejestrowali interakcje między czterema belugami w Mystic Aquarium. Analiza materiałów filmowych ujawniła, że belugi tworzą pięć różnych kształtów melonu, które naukowcy nazwali płaski, podniesiony, naciśnięty, wypchnięty i potrząśnięty. Belugi prezentowały średnio prawie dwa kształty na minutę podczas interakcji społecznej, zespół zgłasza 2 marca w Animal Cognition.

Nie jest jasne, czy kształty są celowymi gestami, czy nieświadomym odzwierciedleniem stanu emocjonalnego belugi. Ale 93 procent kształtów wystąpiło w linii wzroku innej belugi, więc Richard podejrzewa, że są prawdopodobnie celowymi sygnałami lub komunikatami.

Potrząsanie i naciskanie wydają się być związane z zalotami i zachowaniem seksualnym, podczas gdy inne, takie jak płaski, okazały się trudniejsze do zrozumienia. "Prawdopodobnie istnieją pewne niuanse, które są dla nich znaczące, a które są dla nas trudne do dostrzeżenia" - mówi Richard.

Zespół potwierdził wyniki w większej populacji niewolniczej - 51 belug w MarineLand Canada w Niagara Falls prezentuje te same kształty melonu, co wieloryby z Mystic.

Pięć kształtów udokumentowanych w badaniu może być tylko wierzchołkiem góry lodowej dla tego arktycznego waleniowca, mówi Richard. Naukowcy jeszcze nie śledzili, jak belugi używają swojego melonu na wolności, szczególnie podczas ważnych zachowań, takich jak grupowe żerowanie, czy interakcje matek z młodymi.

Wyniki wprowadzają wspólny słownik, na którym badacze mogą budować, pracując nad odkodowaniem komunikacji belug, mówi Malin Lilley, psycholog porównawczy z Texas A&M University-Central Texas w Killeen, który bada zachowanie i zdolności poznawcze ssaków morskich. Nie tylko etykietowanie kształtów jest kluczowe dla zrozumienia belug, mówi Lilley, ale po prostu jest fajne, że mamy słowa, które opisują uroczo pulchne wyrazy, które zauważyła podczas swoich lat badań nad belugami.

Richard i Lilley są zainteresowani dowiedzeniem się, jak kształty współdziałają z wokalizacjami belug. Niemal ciągły strumień gwizdów, ćwierkań, pisków i kliknięć przysporzył belugom przydomek "kanarków morza".

Jeśli dzikie belugi prezentują taki rodzaj wizualnego wystąpienia w mętnych wodach Arktyki, to "musi być przekazywana ważna informacja" - mówi Richard. "Musi być jakiś powód, dla którego poświęcają temu tyle czasu".


POWIĄZANE ARTYKUŁY