Gdzie najgoręcej płonie debata „Woke”: w niesamowicie długich esejach na YouTube o postaciach takich jak RFK Jr. i pani Rachel | Vanity Fair

13 Wrzesień 2025 1840
Share Tweet

Lindsay Ellis, kalifornijska twórczyni filmowa i matka dwojga dzieci, tworzy filmy na YouTube od 2007 roku. Jednak nawet ona była zaskoczona reakcją na swoje najnowsze wydanie na platformie. W swoim 142-minutowym filmie "The Unforgivable Sin of Ms. Rachel" Ellis wyjaśnia, w jaki sposób entertainer dziecięcy wpisuje się w debaty na temat "obudzenia" mediów dla dzieci, zanim przejdzie do rozmów o ludobójstwie, wojnie w Gazie i korzeniach antysemityzmu. Film kończy stwierdzenie, że pomocne dotacje mogą zmienić sytuacje, które wydają się nie do rozwiązania, i podaje link do Palestinian Children's Relief Fund. Na dzień 12 września film ma ponad 2 miliony wyświetleń i zgromadził ponad 750 000 dolarów na cele charytatywne. W rozmowie tydzień po opublikowaniu filmu Ms. Rachel, Ellis mówi Vanity Fair, że zwróciła na niego szczególną uwagę. "Jeśli coś publikujesz na YouTube, zawierasz pakt z algorytmem," mówi. "Jeśli ktoś już podjął tę tematykę, musisz mieć dobry punkt widzenia. Musisz mieć coś nowego i odświeżającego, w przeciwnym razie ludzie będą o tym nieustannie męczyć." Podejście Ellisa jest bardziej w stylu Ken Burnsa niż Mr. Beasta - styl, który odnosi coraz większy sukces na stronie internetowej, która kiedyś kojarzona była głównie z krótkimi, jednorazowymi klipami. Chociaż eseje wideo, które łączą narrację i materiały filmowe - zarówno te nagrane samodzielnie, jak i z zapasów - z okazjonalnymi odwołaniami tekstowymi, miały swoje miejsce na YouTube od wczesnych lat istnienia strony, obecnie przeżywają swoje pięć minut sławy dzięki pokoleniu twórców, którzy doskonalą zarówno swoje umiejętności techniczne, jak i umiejętności marketingowe. Opus Ellisa dotyczący Ms. Rachel to tylko jedno z kilku starannie wyprodukowanych eseistycznych filmów, które zgromadziły miliony widzów tego lata, pełnometrażowe filmy na YouTube, które bardziej przypominają dokumenty niż wojny żartów czy poradniki makijażowe z przeszłości. 24 marca ContraPoints - kanał nagrodzony nagrodą Peabody z 1,9 miliona subskrybentów, którego fanami są Ezra Klein, Jameela Jamil i Chris Hayes - opublikował film "Conspiracy", prawie trzygodzinną dogłębną analizę Jeffrey'a Epsteina, Alexa Jonesa i Roberta F. Kennedy'ego Jr., który został obejrzany 4,1 miliona razy i nadal zyskuje popularność. W sierpniu Elephants Graveyard, anonimowy twórca, który tworzy filmy komediowe, opublikował 90-minutowy film o wpływie Joe Rogana na medium, zarówno w Austin, jak i na całym świecie, jako część trzeciej części większej serii o sławnym podcasterze. W typowym stylu YouTube jego tytuł dobrze oddaje argument: "Jak komedia została zniszczona przez kult apokaliptycznej nieprawdy". Trylogia przyciągnęła prawie 9 milionów wyświetleń. Wyraźnie, te filmy odpowiadają na nagłówki informacyjne - ale analizują problemy w sposób inny niż kanały informacyjne czy komicy z tematycznymi występami, takimi jak Josh Johnson, którego wiralowe skecze stand-upowe zaprowadziły go na hosting w The Daily Show w tym lipcu. Twórcy filmów eseistycznych opierają się na równowadze pomiędzy gruntownym badaniem a dostosowaniami na bieżąco, biorąc na siebie perspektywę długoterminowego napędu cyklu informacyjnego i kontynuując dostosowywanie swoich filmów aż do ostatniej chwili - co dodaje pilności, która może nie przejść przez samego wyłącznie narracji scenariusza. Ellis powiedziała, że zaimprowizowała emocjonalne zakończenie swojego najnowszego filmu tuż przed opublikowaniem go na YouTube. "Nie wiem, czy mogliście to zauważyć, ale mam brudne włosy. Dlatego mam je związane" - mówi. "Ostatnią scenę nakręciłem praktycznie dzień przed opublikowaniem filmu - jak to weszło, zakończenie." Ci twórcy są głęboko zobowiązani nie tylko wobec Burnsa, ale również wobec pracy dokumentalistów z osobowością, takich jak Adam Curtis, Errol Morris i Michael Moore. Kiedy już przyzwyczailiście się do stałych cech formalnych mediów online - zmiany stroju, okazjonalny skok do memów - filmy są tak samo ekscytujące, jak coś, co mogłoby być pokazywane w kinie. Ale są także intelektualne, rzucając wysokoupperowskie odniesienia bez przeprosin. Natalie Wynn, twórczyni za ContraPoints, udała się do Hotelu Watergate w Waszyngtonie, DC, by nakręcić segment o konspiracjach politycznych i rzekomej tajemnicy związanej ze śmiercią Johna F. Kennedyego. Przez cały czas "Conspiracy" komentuje prace Jean-Paula Sartre'a, Karla Poppera i Richarda Hofstadtera - ale wprowadza ten segment za pomocą dosadnego kolokwializmu. "Ameryka ma dziwną obsesję na punkcie JFK. Czuję, że jest to spowodowane dwoma rzeczami" - mówi. "Po pierwsze, jest przystojny. Po drugie, nie żyje."

Dawno, dawno temu, zacięcie YouTube'a było częścią jego uroku. W dzisiejszych czasach postęp technologiczny (i godziny praktyki) sprawiają, że łatwiej jest osiągnąć profesjonalny wygląd - i Ellis, podobnie jak wielu twórców, współpracuje z zespołem produkcyjnym, aby upewnić się, że "obsesyjnie dba o jakość". Dla niej tworzenie filmu nie polega tylko na samym produkcie: przyjmuje także mentalność dystrybutora filmowego, myśląc od samego początku o tym, jak wcześni widzowie zareagują na jej pracę. "Musimy dostosować to do tego, jak skłonić ludzi, żeby kliknęli w to za pierwszym razem?" mówi. "Prawie musi to być wydarzenie, bo w przeciwnym razie wszystko na Twoim kanale stanie się jednorazowe."

YouTube zawsze był miejscem samoreferencyjnym, a od ostatniej dekady zdobycie publiczności wymagało od twórców zaangażowania w rywalizację poprzez ciągłe dodawanie filmów lub wykorzystywanie dramatu między twórcami. Ale w miarę jak YouTube staje się coraz większą częścią rzeczywistości - aż 85% dorosłych Amerykanów twierdzi, że korzysta z niego przynajmniej okazjonalnie, według ankiety Pew z 2024 roku - ludzie, którzy zbudowali tam swoją publiczność, otwierają swoje repertuary na bardziej obszerne komentarze.

Mimo że trend w kierunku długometrażowych dokumentów kształtuje się od jakiegoś czasu, ostatniej wiosny mógł on być przyspieszony, gdy YouTuberka Jenny Nicholson wydała czterogodzinną recenzję swojego rozczarowującego pobytu w hotelu Disney World z motywem Gwiezdnych Wojen. Do czasu premiery epickiego filmu Nicholson, hotel był już zamknięty - ale film zdobył 14 milionów wyświetleń i recenzję New York Timesa, który nazwał go jednym z "najbardziej absorbujących dzieł rozrywkowych roku". (VF także nazwał to jednym z "22 nieporuszanych klejnotów telewizyjnych" roku.)

Wyraźnie widać, że rośnie popyt publiczności na pogłębione treści, które ci twórcy oferują. Według Kevina Mungera, naukowca społecznego zajmującego się badaniem zachowań online, zmiana w kierunku dłuższych klipów może być także motywowana finansowo. "Jeśli chodzi o dopasowanie preferencji publiczności do faktycznych zarobków, twórcy są całkowicie uzależnieni od platformy" - mówi. "Wygląda na to, że zmienili schemat monetyzacji na korzyść treści wysokiej jakości w formie długometrażowej."

W 2019 roku, zestresowana presją produkcji filmów w tempie YouTube'a, Ellis dołączyła do grupy 75 twórców, aby założyć Nebulę, swoją własną platformę streamingową, należącą do Standard, firmy zarządzającej twórcami. Na Nebuli filmy odtwarzane są bez reklam - i bez algorytmu maksymalizującego wyświetlenia. Ale nawet lata później, nie może sobie pozwolić na publikację swoich prac tylko na tej platformie. "Problem z Nebulą, przynajmniej tak jak jest obecnie, polega na tym, że jest ograniczona do publiczności, którą już masz" - mówi. "Bardzo trudno jest pozyskiwać publiczność na Nebuli, która nie jest platformą społecznościową. Jak znaleźć ludzi na zewnątrz i przyciągnąć ich? Muszą już wiedzieć, kim jesteś."

Badania Mungera pokazują, że same metryki mogą być potężnym narzędziem pozyskiwania publiczności na YouTube. "Dla publiczności jest niezwykle ważne, aby preferowani przez nich twórcy miały wysoki wynik pod względem liczby wyświetleń" - mówi. "Jeśli twórca postanowi nie podążać za swoją publicznością, to inni twórcy, którzy zdecydują się na priorytetowe uwzględnienie preferencji publiczności, zaczną zdobywać coraz większy udział w całkowitej publiczności."

Ellis zgadza się, że trend w kierunku dłuższych, bardziej widowiskowych produkcji na YouTube odzwierciedla konkretne zmiany na platformie - mianowicie, że algorytm określa, jak daleko rozprzestrzenić nowy film na podstawie zaangażowania najbardziej oddanych subskrybentów twórcy. Niemniej jednak zauważa, że większość osób odpowiedzialnych za te produkcje ma lewicowe poglądy - i nauczyli się, co działa na YouTube, podglądając swoich konkurentów z prawicy.

Podczas gdy Ellis pracowała nad filmem o Pani Rachel, różnica czasami ją przygnębiała. "Cały czas, kiedy tworzyłam ten film - i oczywiscie zajęło to miesiące - oglądałam, jak Ben Shapiro wylewał na zewnątrz godziny i godziny śmieci każdego dnia. Nie ma znaczenia, czy jest zweryfikowany przez fakty, nie ma znaczenia, czy ma rację. On się tym nie przejmuje" - mówi. "Mamy ustalony wyższy standard, co samo w sobie nie jest złe. Ale to sprawia, że jest trudniej konkurować w ekosystemie, gdzie czasami ilość jest równoznaczna z jakością."

Ona stara się patrzeć szeroko. "To nie jest nowy problem. Czterdzieści lat temu, miałbyś Kena Burnsa z jednej strony i Rusha Limbaugh’a z drugiej, choć niekoniecznie byli w bezpośredniej konkurencji. Mają bardzo różne audytorium, ale jedno z nich nieuchronnie będzie miało więcej głośności niż drugie i w konsekwencji więcej wpływu," mówi. "Naprawdę uważam, że ludzie są głodni nowych i różnych rzeczy, chcą być narażeni na nowe pomysły. Chcą się uczyć nowych rzeczy i być edukowani, ale jest to bardzo trudne aby to do nich dotarło." Chyba że wiesz, jak zachować uwagę widzów przez kilka godzin.

Jak Charlie Kirk przewidział moment medialny

Koszty zakończenia rodziny Murdoch

Emmy 2025: Zobacz nasze przewidywania co do każdego zwycięzcy

Wyłącznie: Emma Heming Willis i Bruce Willis w domu

Przewodnik po luksusowej kolekcji diamentowej Elizabeth Taylor

Wnętrze spotkania księcia Harry'ego i króla Karola

Czy drużyna wybitnych weteranów Broadwayu w końcu pokona szachy?

Dlaczego Reality Winner zabrzmiała alarm

25 najlepszych filmów na Netflix, które warto obejrzeć we wrześniu

Z archiwum: Tajemnica Armaniego


POWIĄZANE ARTYKUŁY