Victoria/Tomas zakończy działalność.

07 Lipiec 2024 1589
Share Tweet

Wiadomość przyszła z zaskoczenia późnym popołudniem w poniedziałek (10 czerwca). Victoria/Tomas kończy swoją działalność. To szokująca decyzja dla młodych francuskich projektantów, mimo że paryska marka ready-to-wear prowadzona przez Victorię Feldman i Tomasa Berzinsa była uważana za dobrze ugruntowaną, pokazując się co roku na Paryskim Tygodniu Mody od 2017 roku, a ich ostatni pokaz odbył się w stolicy w lutym ubiegłego roku.  

Firma i warsztat mają zostać zamknięte. "Podjęliśmy tę decyzję niedawno, półtora miesiąca temu. Stało się to coraz bardziej skomplikowane. Przestajemy z powodu wszystkiego, co dzieje się na rynku, zarówno z komunikacyjnego punktu widzenia, z coraz większą liczbą marek i wydarzeń podczas Tygodni Mody, które nakładają się na siebie i nie ułatwiają prasie ani kupującym wykonywania ich pracy, a także z komercyjnego punktu widzenia. W szczególności ze względu na coraz trudniejszą sytuację z dystrybucją hurtową" - wyjaśnia Victoria Feldman.

"Nigdy nie przestaliśmy przez ostatnie jedenaście lat, ani podczas Covid, ani wraz z pojawieniem się dwójki dzieci dwa lata temu! W ostatnich kilku sezonach sprawy stawały się coraz bardziej skomplikowane i pod koniec byliśmy bardziej przedsiębiorcami niż twórcami. Czuliśmy potrzebę zrobienia sobie przerwy i powrotu do tego, co kochamy robić, do kreatywnej pracy, z której jesteśmy znani" - kontynuuje.

We wrześniu 2012 roku młoda kobieta rosyjskiego pochodzenia i Tomas Berzins, jej łotewskie alter ego, stworzyli markę, która od początku nosiła ich imiona i przypieczętowała ich miłość. Dwójka projektantów poznała się w ławkach Esmod School w Paryżu i od tego czasu są razem. Od samego początku ich oferta koncentrowała się na nowoczesnej, świeżej i młodzieńczej odzieży gotowej do noszenia z odrobiną mody, wprowadzając męskie kody do damskiej garderoby.

Po ukończeniu szkoły, gdzie zdecydowali się specjalizować w skórze, którą obrabiają ze zręcznością i pomysłowością jak tkaninę, uruchomili swoją damską markę ready-to-wear, Victoria/Tomas. Rok później, w 2013 roku, zasłynęli siedmioma stylizacjami z palonej skóry na Hyères Fashion Festival, gdzie byli najmłodszymi finalistami. Dwa lata później ich projekt nabrał rozpędu, a asortyment stopniowo poszerzał się o odzież gotową do noszenia dla mężczyzn oraz akcesoria, takie jak buty i torby. Nie minęło wiele czasu, zanim zaczęli być dystrybuowani na całym świecie w znanych sklepach, od Colette po Bon Marché, przez Neiman Marcus, koncentrując się wyłącznie na sprzedaży hurtowej.

Ale rynek mody designerskiej staje się coraz bardziej konkurencyjny, faworyzując najbardziej znane marki ze szkodą dla mniejszych podmiotów, które już zostały mocno ukarane przez pandemię, tracąc wielu swoich wielomarkowych detalistów. Wraz z Covid, ci ostatni albo zniknęli, albo niechętnie podejmowali ryzyko, kupując mniej znane marki. W tym czasie Victoria/Tomas zrewidowała swój model biznesowy, odkrywając na nowo gamę w pełni odwracalnych ubrań o podwójnym zastosowaniu. Przede wszystkim marka zwielokrotniła współpracę, na przykład z perfumami Chantelle i Caron.

Jest to kierunek, który duet zamierza obrać od teraz. "Nie będzie więcej kolekcji ani wybiegów pod naszym nazwiskiem. Nie będzie więcej Victoria/Tomas. Przynajmniej na razie, pewnego dnia możemy zacząć od nowa... Ale nasza dwójka jest wciąż młoda i bardzo żywa. Po prostu idziemy w innym kierunku. Pracujemy już nad kilkoma projektami", zwierza się trzydziestokilkulatek.

W przygotowaniu jest poważna współpraca z marką sportową w celu stworzenia linii modowej.


POWIĄZANE ARTYKUŁY